To nie chodzi o to ile jest warta spółka, tylko o to ile będzie warta jedna akcja po emisji skierownej do braciszków - gdzie cena emisyjna będzie na poziomie 0,20 PLN - czyli dziś przy kursie 0,70 - chcą sobie wypłacić superrate w wysokości 0,50 na akcje - rozumiesz ? ( rozwodnienie ) rynek za każdym razem w dłuższym terminie karze takie ruchy - jeśli chcą pieniędzy ze spółki - dlaczego nie wypłaca dywidenty ? bo musieli by się podzielić z mniejszymi. Takie zachowanie to ewidentnie pokazanie mniejszym, że się nie liczą. Problem będzie polegał na tym, że jeśli faktycznie kurs runie to marzenia o dalszym rozwoju firmy padną, a braciszkowie zamiast finansowania na giełdzie będe mieli konta maklerskie pełne nic nie wartych akcji. Takie emisje zawsze rynek wycenia negatywnie. Jestem mocno zaskoczony, że zdecydowali się na taki ruch, może czas opuścić pokład. Myśliałem, że rodzina ma inną wizję na rozwój firmy. Aby spółka była silna, trzeba dbac o wartość jednej akcji - aby tenedencja była wzrostowa - niestety w przypadku polskiej giełdy - w większosci przypadków mamy doczyniania w zarządami które na poczatku potrzebuja dostawców kapitału a potem wysadzają ich wszystkich na golasa na bezludnej wyspie. Jestem bardzo ciekaw jak bardzo rynek ukarze głównych właścicieli Maxipizza. Jeśli maci inne zdanie, że te pieniądze z emisji są potrzebne na superszybki rozwój firmy, to zapraszma do polemiki i sensownej dyskusji. Jesli chcecie napisać coś w stylu - dno i muł to sobie darujcie.