Hahaha :) ales mnie rozbawil! I do tego prywatne wycieczki zfrustrowanego bankruta... Jesli ja mam kontuzje to ty jestes na deskach, po ciezkim knock-down i obudzic sie z tego nie mozesz. Coz, trzeba bylo Maslany posluchac, ale ego wieksze od wszechswiata nie pozwolilo myslec. Juz dawno" nie gram na tym boisku", nie ma o co I z kim. To boisko do skasowania. A teraz bedziemy patrzec na przebieranie nogami i machanie rekami.
Moze Maslana przesadza, jest zawziety w swoich prognozach. Czy sie myli? Nie sadze. To kwestia czasu. Moze "cos" uratuje te firme na krotki czas, moze. Ale ta firma nie ma podstaw nie tylko do wzrostu ale takze do egzystencji. Czary mary z finansowaniem a to przez jednych a to przez drugich to pompowanie krwi do martwego obiegu. Marketing jest wspierany przez Himalaje glupot robionych przez Zarzad. Bo jak nazwac "akcje" z Gerda? Mieli miec "szanse", jako wylaczni, kupic akcje po 1,20 podczas gdy na rynku oracolo sie okolo 0,80. A te manewry w zarzadzie i komunikat o 4 mln zl dla nowego prezesa LS, dla firmy gdzie byl takze prezesem? A te wielkie infa i kontraktach, niezliczonych, milionach etc. Ktory z nich jest od poczatku do konca zrealizowany? I do tego z jako takim efektem? Zero! Tu nie trzeba ekonomi czy wiedzy potajmnej by wiedziec z czym ma sie do czynienia. Czy Maslana sie myli?