Przy takim obrocie każde dziecko za swoje kieszonkowe może uwalić kurs. Prawdopodobnie robią to niecierpliwi. Brakuje życia. Prawdopodobieństwo, że w nowym tygodniu się odbije. Mam nadzieję ujrzeć szybko 16,8 i więcej. No i wzrost obrotów :) Być może ludzie wychodzą teraz z różnych dziwnych spółek i dojrzą okazję.
Moim zdaniem poszukiwanie logiki w tych transakcjach nie ma sensu, jeżeli nie uwzględni się możliwości dysponowania cudzymi aktywami. W takim przypadku pojęcie interesu podlega rozszerzeniu. To co dla jednych wskazuje na dziwne zachowanie prowadzące do straty, dla innych może być faktycznym zyskiem. Wniosek ten wynika z zaobserwowanej przeze mnie determinacji w działaniu podmiotu, który sprzedaje akcje. Z uwagi na brak informacji wymaganych prawem należy sądzić, że w sprzedaż nie są zaangażowane ani osoby związane ze spółką, ani też posiadające ponad 5% akcji.
Optymiści twierdzą, że Instal jest zieloną wyspą i opisana tu rzeczywistość http://biznes.interia.pl/wiadomosci/news/branza-budowlana-znalazla-sie-pod-sciana-przedsiebiorcy,2575769,4199 dotyczy całej reszty rynku, ale nie tej spółki. Kilka najbliższych kwartałów to zweryfikuje i dopiero wtedy się dowiemy czy i jaka część zysków z deweloperki pójdzie na ratowanie reszty biznesu.