tak, to taka dziwna żartowna dewjacja której nabawiłem sie czytając różne dyskusje mniej lub bardziej mądrzejsze.Kiedyś bywałem zwykłym człowiekiem,jednak pewnego dnia stała się rzecz niewidziana. Odpadła pionta klepka z szóstej beczki pełnej magicznego napoju i zaczeło sie najpierw powoli jak ślimak ociężaaaaale jak słoń, a później poszło z grubej rury i tak mi zostało i z tym mi dobrze. Czego i Wam rozsądnie rzyczę.
No cóż, ktoś dba o jakość merytorycznej dyskusji na forum ;-) tej spólki Gratuluję i spółce i portalowi!
Ja to czekam na super info o cenie przejętej części przedsiębiorstwa finansowanej przez wierzycieli, a potem o wzrostach tuż tuż - wszak świecę widać ;-) , i nie jest to gromnica. Dno dna . Szkoda, że to rynek PIERWOTNY, PUBLICZNY pod NADZOREM - należy się zatem :-)