JA mam słabość do echa. Nie ważne co się dzieje nie sprzedaję - wiem że to nieracjonalne ale tak mam. Tylko z Echem. Też jakoś szczególnie nie naganiam. Nie jestem też żadnym wymiataczem - dla mnie to forma konta oszczędnościowego które raz/dwa razy do roku sypnie dywidendą z której mam "trzynastkę" na wakacje albo jakiś niedrogi zakup. Ostatnio chodzi mi po głowie motocykl Romet 125. Już chyba się nie wyleczę ;)
Odnośnie ostatnich spadków myślę że drobnica/ulica wywalała żeby zarobić na cdr, krezus, getbank, farm itp...
Dnia 2018-03-07 o godz. 18:19 ~leszcz napisał(a): > > JA mam słabość do echa. Nie ważne co się dzieje nie sprzedaję - wiem że to nieracjonalne ale tak mam. Tylko z Echem. > Też jakoś szczególnie nie naganiam. Nie jestem też żadnym wymiataczem - dla mnie to forma konta oszczędnościowego które raz/dwa razy do roku sypnie dywidendą z której mam "trzynastkę" na wakacje albo jakiś niedrogi zakup. Ostatnio chodzi mi po głowie motocykl Romet 125. Już chyba się nie wyleczę ;) > > Odnośnie ostatnich spadków myślę że drobnica/ulica wywalała żeby zarobić na cdr, krezus, getbank, farm itp... > > Chyba dobiorę... Choć średnią mam 4,8
Drobnica zarabia na drogie samochody a na Echu Romet 125 :-).
no fajnie, nie? Tylko mi chodzi o samą dywidendę. Na innych walorach sobie "zarabiam" a tutaj mi "wpada"
A ile znasz osób które zarobiło na "drogi samochód" netto?
Ja wiem, że większość osób na forum bankiera kreuje się na maklerów obracających milionami ale jaka jest prawda? Po co kłamać, konfabulować? Ludzie leczą swoje kompleksy anonimowo opowiadając bajki...
Ja za stary na to jestem. Pozdrawiam Echowców (byle nie pechowców;)