a co powiecie na taki scenariusz? glowni akcjonariusze robia wezwanie po sredniej z 6 miesiecy, pod wezwanie biora kredyt na zastaw akcji , cudem udaje im sie zebrac akcje i zdejmuja z gpw, wyplacaja dywidende i splacaja kredyt na wezwanie, operacja praktycznie bezgotowkowa
Tutaj towarzystwo zapakowane pod korek a raport będzie taki jak zawsze. Będzie rzeźnia, jakiś czas temu pierwszy wychodził na łeb na szyję z tej perły:-)
gdyby główny chciał to sprzedać to sam i kilku inwestorów wziąłbym kredyt i kupił spółkę.
Deweloperzy kupują grunty w Wawie po sporych cenach więc te w posiadaniu trytona poszłyby szybciutko i zakup zwróciłby się Sama Francuska i winnica druga jest warta 3/4 kapitalizacji. A gdzie pozostałe grunty plus działające nieruchomości.
No nic, do wyników zostały ostatnie dni. czas pokazać z 80% winnicy. potem nadarzyn i winnica a potem spotkanie na walnym spółki. Im nas więcej tym lepiej!