Tak to wygląda. To nie obawa o wycenę, zawyżony parytet czy przegrzane wskaźniki.
To po prostu niecierpliwość i trzepotanie portkami. Dla mnie bezzasadne i spokojnie czekam na finał.
a może po prostu się podłączyć? kupić rano 2,80, sprzedać w południe 2,90 i odkupić na koniec 2,80 ? ROBIĄ Z NAS FRAJERÓW A MY NA TO POZWALAMY (mylślęo normalnych inwestorach a nie td)