Ta spółka mimo swoich niewielkich rozmiarów jest dla mnie duzym problemem w zwiazku z kursem akcji. Niw widac na horyzoncie szans na poprawę codziennie znajduja sie ludzie gotowi sprzedawac akcje taniej. Wczoraj juz liczylem na zmiane kierunku ale zamkniecie sprowadzilo mnie na ziemie.
Ludzie myślą że uda im się wydać system sprzedają akcje bo mają prawa poboru tańsze a nie mają kasy na zakup ale to może być strzał w kolano jedna osoba z zarządu ma zakaz sprzedawania akcji do końca lutego aby sprzedać akcje przy takiej płynności to kurs musi być znacznie dużo wyżej nawet na złotówkach aby wypchnac to w ulicę o ile będzie sprzedawał osoby które sprzedadzą akcje na zakup PP i PP w zapisach dodatkowych o ile się złapią na dodatkowe mogą być rozczarowani jak kurs poszybuje do góry a oni nie będą mogli sprzedać akcji które nie są dopuszczone do obrotu. To tylko moje gdybanie zobaczymy jak będzie narazie to sami zbijamy kurs coraz niżej
Niestety kurs jest żenujący, w czym duża zasługa tej nieszczęsnej emisji serii G. Tracę już ponad 40% na Biztechu i nie wiem ile przyjdzie mi czekać na choćby wyjście na zero, o ile w ogóle jest to jeszcze możliwe na tych śmieciowych akcjach, bo a nuż wyskoczy emisja serii H, I, J, itd., aż w końcu stracę tutaj prawie wszystko.
Historyczne minima... wiec wniosek jest jeden. Kazdy kto oddaje na historycznym minimum oddaje na stracie i na wlasne życzenie traci. Wystarczy NIE sprzedawać - Z nieba się nie sypie
PKC, Sęk w tym, że obecne historyczne minima to niestety nie jest najniższa możliwa cena. Zresztą nawet jakby spadło na 1 grosza, to może dojść do scalenia akcji i dalszego pogłębiania strat.
Ci co teraz uciekają, faktycznie tracą, ale pytanie czy nie stracą mniej od tych, co zostaną licząc na cudowne odrobienie strat? Ryzyko jest duże. Sam fakt zwiększenia liczby akcji (i tym samym obniżenia ich wartości) mocno zniechęca do firmy. Początek był obiecujący, wydawało się fajnie rozwijająca się firma, która sypie same dobre info, ale później coś się zepsuło. Długa cisza, po której "uszczęśliwili" nas emisją. Dawno nie było tutaj pozytywnego bodźca i ciężko o optymizm. Zastanawiam się co robić...
Nie jesteś sam zdruzgotany, widać zieleń może to już wiosna? ;) A tak poważnie to ja czekam do wyników one powinny dać kopa. Najgorsze chyba już za nami. Potrzeba jeszcze kilku dni, by to stwierdzić. Tylko analiza wsteczna zawsze skuteczna.
zxc, wg wstępnych danych, wyniki niby dobre, ale obawiam się, że poniżej oczekiwań - https://images82.fotosik.pl/992/7c0fbb1af151a603.png
Zastanawiające jest, że wyniki za III kwartał 2017 (ze znacznie lepszym progresem zysku netto r/r niż w przypadku IV kwartału) nie dały kopa (kurs wtedy wręcz spadł o parę groszy). Być może był to efekt tego, że III kwartał 2017 przyniósł słabsze zyski (mimo większych przychodów) od II kwartału 2017. Jeśli wstępne dane się potwierdzą w oficjalnym raporcie, to cóż... progres zysku r/r za IV kwartał niewielki, marże gorsze. No nie wiem czy rynek to dobrze przyjmie. Co więcej nie sprzyja nam fakt, że firma od dłuższego czasu nie wysyła pozytywnych informacji. Brakuje bodźców do pobudzenia popytu. Także niestety mam obawy, że na pozytywny przełom w kursie akcji przyjdzie nam znacznie dłużej poczekać niż byśmy chcieli... ale obym się mylił...
Do oficjalnych danych będzie tylko gdybanie, giełda niestety nawet na dobre informacje nie zawsze reaguje pozytywnie, natomiast na złe gdy są nieco lepsze niż przewidywano reaguje często zwyżką kursu. Tak już jest. Mnie ciągle zastanawia co planuje zarząd zrobić z pieniędzmi z zysku i nowej emisji. Szeroko rozumiany rozwój spółki to dla mnie zbyt lakoniczne określenie.
Dnia 2018-02-11 o godz. 20:31 ~zxc napisał(a): > Do oficjalnych danych będzie tylko gdybanie, giełda niestety nawet na dobre informacje nie zawsze reaguje pozytywnie, natomiast na złe gdy są nieco lepsze niż przewidywano reaguje często zwyżką kursu. Tak już jest. Mnie ciągle zastanawia co planuje zarząd zrobić z pieniędzmi z zysku i nowej emisji. Szeroko rozumiany rozwój spółki to dla mnie zbyt lakoniczne określenie.
Spróbuję wkleić na co pójdzie kasa:
Emitent realizując strategię rozwoju zorganizuje zespół developerski projektujący i wdrażający rozwiązania analityczno - sprawozdawcze , które oparte są na technologii Oracle. Próg wejścia w technologię BI korporacji Oracle wymusza na dostawcach rozwiązań istotne inwestycje tj. dostarczenia, utrzymania i rozwoju wysokiej klasy wy specjalizowanych konsultantów. W skład nowo utworzonego zespołu developerskie go wchodzić będą następujące osoby : - analitycy , zbierający i precyzujący wymagania Klientów, budujący modele analityczne,- projektanci , tworzący modele danych relacyjne i wielowymiarowe oraz modelujący dane w warstwach fizycznej, logicznej i prezentacji, - administratorzy odpowiedzialni za organizacj ę środowiska teleinformatycznego, jego utrzymani e i bezpieczeństwo, - deweloperzy , specjalizujący się w bazach danych i językach typu SQL , zasilający system danymi oraz deweloperzy tworzący wizualizację inform acji w warstwie prezentacji w J ava Sc ript. Planowane jest, że w zespol e developerskim zatrudnionych zostanie 8 nowych osób o wysokim poziomie kwalifikacji zawodowych. W ocenie Z arządu Emitenta zespół developerski osiągnie bieżącą rentowność po około czterec h kwartałach od uruchomienia. Proces uruchamiania zespołu rozpocznie się niezwłocznie po wpływie środków finansowych z nowej emisji akcji. Koszty związane z uruchamianiem zespołu developerskiego zostaną poniesione w ciągu czterech kwartałów od emisji akcji i zgodnie z przewidywaniami wyniosą około 600. 000 zł , z czego ok. 561.000 zł z nowej emisji akcji . Pozostałe środki finansowe w wysokości ok. 39.000 zł będą pochodziły z bieżącej działalności Emitenta.