Już za chwilę "znafcy" wyjaśnią "analfabetom ekonomicznym", że nic się nie dzieje, "ktoś sprzedał, ktoś kupił". Ot, zdarzenie nie warte uwagi, kiedy na rynku z obrotem 1000 akcji nagle kurs mocno opada, by zebrać umówione wcześniej 100.000 akcji + owe 4160 od spanikowanych... To oznacza, że trzeba naprawdę się napracować, aby tę cytrynę FF skutecznie wyciskać. A kiedy idzie wyciskanie lub przerzucanie miedzy portfelami? Wtedy, kiedy strony upewnią się, że danego dnia prawie nie ma obrotu - ryzyko, że ktoś inny skubnie umówiony pakiet jest bardzo małe. Wniosek - będzie dobrze.
Wniosek - będzie dobrze. I tego jako analfabetka ekonomiczna sie trzymam, czekam na 20 zl a może więcej wczesniej nikt ani jedenej akcji odemnie nie dostanie.
Sądzę, że te 100k popchnie kurs powyżej 17 zł. Ktoś na kogoś czekał z tą transakcją.
Dokładnie. Zwłaszcza, ze czekali pełny rok od stycznia 2017 gdy roiłeś to samo ... Spluń dwa razy przez lewe ramię i pomacaj ropuchę kuru-kuru pod ogonem, a będzie to miało taki sam potencjalny związek przyczynowo-skutkowy co twoje obecne "sądzenia" :) Jako, że jesteś tu najlepszym anty-wskaźnikiem, a mimo to robisz kolejne podejście, bacz na słowa bo jak teraz się nie wstrzelisz, to będziesz pare lat chodził w tych samych kalesonach :)