Widzieliście opinię zamówioną przez spółkę w Rotschildzie? Ich zdaniem cena jest "godziwa". Ciekawy jestem czy zarządzający funduszami biorą to jakoś pod uwagę, albo czy ich analizy się pokrywają w jakiejś mierze? W sensie że patrzą na te same rzeczy, mają te same założenia więc i wnioski mogą być podobne....
To może zaraz się okaże że to myśmy powinni dopłacać żeby chcieli od nas odkupić po tej jakże godziwej cenie? Rotschield, rotschield coś mi to mówi, czyż to nie jest ta biedna rodzina która nieoficjalnie włada światem?
Jasne, można kontestować rzeczywistość oraz fakty i przyjmować tylko elementy rzeczywistości, które nam odpowiadają. Opinia Rotschilda jednak jest jaka jest, a dodatkowo jeśli zgodzić się z Twoją interpretacją że "Rotschildowie rządzą światem" to chyba tym bardziej trzeba brać ją pod uwagę w kontekście wezwania na akcje. Zwracam też uwagę, że trochę akcjonariuszy - już sam nie wiem gdzie i kiedy widziałem tą cyfrę, ale było że coś ok. 6 % - jest spoza Polski. I dla nich opinia Rotschilda może być pewnym wyznacznikiem co robić.
Myślę, że nikt z poważnych akcjonariuszy nie bierze na poważnie takich opinii/wycen. Przecież oni już na wstępie piszą, że to jest opinia na zamówienie więc jak można się po niej spodziewać obiektywnej wyceny?
kilka dni temu podałem link gdzie są akcjonariusze najwięksi czyli tacy co maja nawet np 0,01% FUNDUSZE takie też byly tam wypisane
A TY MÓWISZ O 6% ;) HEHE
SKAD TY TO BIERZESZ ;)
cofnij się trochę wstecz pare dni na forum będziesz miał mój link do strony gdzie jest wykaz akcjonariuszy tych co mają mniej niż 5% wszystkie fundusze itp itd. do wartosci to co kojarzę 0,01%
Jeśli mówisz o tym linku https://stooq.pl/q/h/?s=sns to może zwróć uwagę, że to się sumuje do niecałych 84%, do 100 "trochę" brakuje. Mnie tam nie ma a akcje mam, a Ty jesteś wymieniony?