Większość komentatorów zwraca uwagę na ostatni kwartał i ewentualnie reaguje gorączkowo.
Wielokrotnie wspominałem (i nie tylko ja - np gienz), że WDX nie jest spółką do grania, ale do inwestowania. Ja sam jestem inwestorem w WDX od czasu debiutu jako WANDALEX.
Aby trochę pomóc Inwestorom w decyzjach kilka ciekawych wykresów.
1) czy jest sens patrzeć na wyniki kwartalne dla takiej spółki o niezbyt wielkiej dywersyfikacji (jany cel i model działalności) i bardzo stabilnym akcjonariacie głównym oraz nie szalejącej z grami finansowymi (nowe emisje, obligacje, operacje finansowe itp)? Taką jaką zwolennicy Grahama i Buffeta lubią. Moim zdaniem absolutnie nie, bo wyniki kwartalne przypominają kwietniową pogodę. Dowód. proszę popatrzeć na dwa wykresy kwartalne za ostatnie 6 lat
linkoraz EBITDA
linkwykres przypomina wląśnie kwietniową pogodę, ale !!! jasno widac trend rosnący, no i co kluczowe, dodatni. Dla wygody kwadratami zaznaczyłem wyniki III kwartału dla porównania. Ciekawostka, ale w III kw w ciągu minionych 5 lat zysk netto to ca 1,5 mln zl i to bardzo stabilnie. Czemu, to pozostawiam czytelnikom. W każdym razie ja zadnych alarmów tu nie widzę.
2) Z racji wielkich rozrzutów kwartalnych lepiej trzymac się cyklu rocznego (tak jak żyjemy podróżując wokól Słońca) analizując dane zakumulowane za ostatnie 4 kwartały. No i widac jak spólka się rozwija. Przypominam rysunek EBITDA z innego postu
link3) Na koniec niespodzianka (sam się tym zdumiałem). Dla WDX kurs śledzi (średni trend nieomalże identyczny) zakumulowany rocznie zysk netto. Oznacza to de facto stałą wartość najstarszego wskażnika giełdowego C/Z. I to NIEZALEŻNIE od giełdy, gdzie przecież w w ciągu ostanich 5 lat średnia C/Z urosła i to znacznie. Czyli WDX sobie sterem i żeglarzem cenowo. I coraz taniej relatywnie do reszty.
linkPomyślnych inwestycji długoterminowych