Najlepiej by było jakby nie odbijało co chwila ale żeby spółka zdrowiała i systematycznie grosik po grosiku rosła ( nawet do 100 zł jak się da ) To dla inwestora giełdowego jest najlepsza sytuacja. Swoją droga strata jaka ma miejsce w tym roku w CUBE to w spółce usługowej ( taką chyba jest cube ) to wskazuje na totalny brak wyobrażni zarządu . Przecież tutaj jest zamówienie które powinno być realizowane i co najwyżej bedzie bardzo mało zysku jak ktoś żle oszacował cenę produktu,. Względnie moga pojawić się jakieś kary za niedotrzymanie terminu realizacji albo żle wykonaną usługę ( np przy wyborach samorządowych kilka lat temu - jak musieli liczyć głosy na liczydłach - ha...ha...) ale tutaj w Cubie nie było informacji o takich sytuacjach skąd więc te niezapłacone rachunki Vistal to co innego tam jest jak w stoczni albo kopalni albo w hucie trzeba najpierw coś wyprodukowac trzeba mieć warsztat , którego utrzymanie kosztuje i jak się nie sprzeda to jest problem Ale cube to nie Vistal - to nie ma porównania moim zdaniem. I wyjście z dzisiejszych problemów nie jest chyba niemozliwe.
wszystkie poziomy wsparcia/oporu wynikające z analizy tech. - się tu nie sprawdzą. wynika to z faktu ewidentnego istnienia sypacza/y , którzy uaktywniają sprzedaż w zależności od sytuacji na rynku. na jego miejscu- jakbym miał sprzedać większą ilość akcji - wręcz dokupiłbym małą ilość , żeby cena przekroczyła jakiś psychologiczny poziom oporu - licząc na to, że się uaktywni strona popytowa. w praktyce - była taka sytuacja w zeszłym tygodniu - można odszukać na forum wątek: "tu nawet wybicie jest fałszywe".