Na samego Copernicusa pewnie by starczyło. Ceny wywoławcze na licytacjach były sporo wyższe ale to zdanie:Likwidator wraz z innymi obligatariuszami....to może i Zielonej Góry nie starczyć. Swoją drogą to ciekawe co u państwa Zet.
jakby nie zlicytowali to wartość Molmedica się zmiejszy ale i wyczyści.....
Zastal powinien spłacić Copernicus i reszte przejmując galerie.Odblokuje sobie działki, pokaże ile ma papiera Molmedica i winda na Zastalu i tutaj....
Ile jest tej reszty obligów- zasadnicze pytanie i ile jest faktycznie warta jest Ruda. Ceny wywoławcze były chyba 11 później 7 mln? Wtedy to co mówisz ma sens dla wszystkich
...uzyskają korzystny wyrok , sprzedadzą nieruchomość spłacając siebie i spółka pójdzie do piachu , chyba że Z. ma jakiś inny plan. Tu najważniejsze pytanie brzmi - kto ma większość akcji tej spółki ...
W praktyce spółka nie ma już kontroli nad centrum. A problemy są w Zielonej Górze - gdzie stroną nie jest Zastal. Najszczesliwszy scenariusz dla akcjonariuszy jest taki, że uda się wszystko spieniężyć i pokryć obligów zabezpieczonych (szansę oceniam na jakieś 20%) wraz z odsetkami (szanse oceniam na 1%) oraz z reszty kasy spłacić obligów niezabezpieczonych (szanse oceniam na 0,001%) wraz z odsetkami (nie mam tylu zer w wiadomości). A kto ma akcje spółki? Sądzę,ze mieetek i spółka ma ok 50%, resztę mają ci co kupili na początku (po te 3 czy 5 zł). Odzyskanie kontroli nad centrum i reaktywacja spółki to wydatek ok 30 - 50 mln złotych. Zgadzam się z bulem...... Tyle, ze to pewnie jeszcze potrwa. by próbować zatrzymać zdarzenia musielibyście się zrzucić pewnie po jakieś 10 groszy na akcje, by realnie zadziałać dwa razy więcej. Jak widzicie opis copernicusa potwierdził to co pisałem wcześniej. Sądzę, że pani Z. spędza nad spółką kilka razy mniej czasu niż ja.
? a nie wiem które, bo tego nie ślędzę, ale ze 3 razy mieliśmy sytuację, że akurat spółka nie miała repreentacji więc ktoś pisma odebrać nie mógł, reprezentowac firmy itp itd..... Choć dodam mnie nie interesuje molmedica tylko spółka w Rudzie. Prosty numer na wydłużenie procedur - a może sie coś uda?
Ci ludzie naprawdę nie mają jakichkolwiek skrupułów.
Mają swoje interesy w zakresie działek i centrum. myślę, że były chwile gdy woleli stracić centrum i zostać przy cześci działek..... Ale - to hipoteza. Dziś raczej wiadomo, że obligi zostaną spłacone pewnie w 2/3 i to licząc dzialki i centrum - więc walczyć nie ma o co. dodajmy mamy tylko jako lepsze obligi szczególne gwarancje na 20%. I rozstanie z tymi 20% będzie szczególnie trudne
Zmiany w KRS w takiej sytuacji robi się po to aby nie można było wskazać winnego , prawdopodobnie po to są robione. Z mojej kilkuletniej "zabawy" na Giełdzie wywnioskowałem , że aby tu zarabiać to trzeba mieć wiedzę o spółce w którą się inwestuje oraz/lub szczęście . Osobiście jestem 4 lata w plecy , dopiero w tym roku mam zyski a jak medapp będzie w okolicy 2 zł to wyjdę na zero biorąc pod uwagę całe moje giełdowe życie ale czy tak będzie ... Ta spółka też jest pani Z.
A potrafisz wymienić kogokolwiek komu na tym zależy - i miałby jakąkolwiek korzyść. pomijając ludzi którzy kupili te akcje za mniej niz 10 groszy sztuka - w celach czysto spekulacyjnych. Przecież wy się nie zlożycie po powiedzmy 25 groszy od akcji by wystepować jako strona - strona, która nic nie ma do gadania na tę chwilę. Jesli centrum jest pod komornikiem, to możecie mu odebrać centrum wpłacając te symboliczne 29 mln...... I dalej macie długów znanych z 10 mln, no i to co jeszcze wyjdzie.....
Moim zdaniem jest to nierealne. Ale to wiedział każdy kupując tę spółkę za grosze...... no chyba, że słuchał naganiaczy.
zakładając piękny scenariusz,że obligi zabezpieczone zostają zaspokojone wraz z odsetkami w 100%, to zostają wam obligi niezabezpieczone - ja nie pamiętam czy tam było 8 czy 12 mln plus powiedzmy 50% z tytułu odsetek..... Plus długi z budowy..... moim zdaniem mostostal wyprowadził całą resztę majątku. Ale zaznaczam - nam było bardzo trudno żądać czegoś od mostostalu poza rudą i działkami, bo w dziwnych okolicznościach nastapiło zamienienie trzech siódemek na te działki. Więc nie sądzę by prawnicy cokolwiek tu analizowali.
Ale zakładając wyprowadzenie całego majątku na zewnątrz i chyba 80 mln akcji. Masz wartość ujemną jakieś minus 15 groszy..... Czyli to co na tym forum od początku pisałem: długi o miliony przewyższają aktywa.
Ale od razu dodaję - nie mieliśmy interesu prawnego i nie byliśmy strona w zakresie wyprowadzenia majątku ze spółki. A czy jest o co walczyć? Nie wiem - sądzę,że za 10 tysięcy prawnik wam powie, i wtedy możecie albo nękać Z. (pewnie nawet z pozytywnym skutkiem) albo udać sie do Proroka i złożyć doniesienie. Nie wiem czy to dobry pomysl. To są wasze akcje i wasze pieniądze.
Jak Cię pasjonuje to ile molmedica ma długów niezabezpieczonych, to jest to gdzieś konunikatach.A jak przeglądniesz i nie znajdziesz, to ja mogę poszukać u siebie - bo kiedyś dostaliśmy takie pismo gdzie to wyłuszczali, tyle, że na stercie finansowej go w tej chwili nie mam, więc musiałbym poszukać. Zresztą pismo wtedy było rewelacyjne. Spółka uznawała,że najlepiej pozbawić nas części zabezpieczeń na rzecz obligów niezabezpieczonych ;-) ale też o tym pewnie pisałem - papier dla papieru
ale weż poprawkę na to, że nas tak na serio spółka matka (molmedica) niezbyt ciekawiła. Choć nie sądzę bym był daleki od prawdy. ale wolę napisać: ewentualna decyzja o sprzedaży akcji wymaga potwierdzenia tych faktów.