Dzisiaj w PB jest duży artykuł o współczesnej mafii i spółce Horcus, która była piramidą finansową i pralnią pieniędzy. Wyłudzili ponad 35 mln zł a sprawcy siedzą już w areszcie. Niestety podobną działalność prowadził pan Chmielewski za pomocą spółki PCH Venture, która jest zawieszona od marca, obecnie toczą się sprawy karne i wygląda to również na piramidę. Chmielewski ma za uszami znacznie więcej, masa spółek na Cyprze i wałek goni wałek, to wygląda na zorganizowaną grupę przestępczą i wydaje się kwestią czasu jak ten "biznesman" trafi do więzienia. Tenże człowiek poprzez słupy (runicom, futuris) posiada aż 224 tys. akcji EON . Są to akcje serii A, C i E co oznacza że to były emisje kierowane m.in. do niego, co z kolei oznacza że z tym człowiekiem powiązany mniej lub bardziej jest Zarząd EON.
To wszystko zebrane do kupy, pomimo że EON wydaje się spółką zdrową, zapala mi wielką czerwoną lampkę alarmową i odpowiada też na moje zdziwienie - czemu rynek nie interesuje się EON. Już wiem, rynek zawsze ma rację i widocznie dostrzegał to długo przede mną.
Obecność tego typu człowieka w akcjonariacie EON działa mocno na niekorzyść.
A Ty jak mniemam zapakowany, ja dorzucę, że w radzie nadzorczej mamy prezia zeszmaconego i upadającego Cubeitg Pewnie przejmą trochę akcji trupa za swoje 10 baniek. Potem coś dodrukują, bo sektor słaby, a właściwie w ogonie wszystkiego więc na co Ty liczysz?
Od wielu miesięcy to Ty naganiasz, a kurs poleciał o 50% w dół. Gdyby czytać Twoje perspektywiczne farmazony i brać je na serio, można byłoby się nieźle ubrać
Jedynym ratunkiem dla Eonetu byłaby informacja o ponownym zaangażowaniu Batorego. Wtedy owszem polecielibyśmy na ponad 10, a tak będzie tu test 3 zł, który może okazać się i tak zawyzoną wyceną co pewnie okaże się w wynikach.
Pierdy sadzicie, liczy się nie ten czy inny figurant, a spółka - jej fundamenty, jej bilans i jej wyniki. Mamy tymczasowe niedoszacowanie kursu, co często na giełdzie się zdaża. Ale pamiętajcie ludki: po ciemnej nocy jasny dzień wschodzi.
"Pierdy sadzicie, liczy się nie ten czy inny figurant, a spółka - jej fundamenty, jej bilans i jej wyniki."
Człowieku, spółka, a szczególnia spółka technologiczna, to przede wszystkim ludzie, a nie bilans i wyniki z przeszłości.
W branży IT jest taki rynek pracownika, że wystarczy jak odejdzie kilka kluczowych osób ze spółki, pociągnie za sobą kilkanaście innych i nie będzie szans na dowiezienie kontraktów.