Mam spory pakiecik może bym i sprzedał po 49-50 ale mam się tłuc po biurach płacić za świstki, marnować cały dzień albo i dwa, a potem blokować kasę na 2 miesiące albo i dłużej - o nie dziękuje, poczekam. Trzeba być moim zdaniem debilem albo emerytem żeby zapisywać się na wezwanie jak w latach 90-tych. Jak będziecie po bożemu zbierać z rynku za cenę wezwania to pogadamy 47-48 nie wchodzi w grę, inwestujecie w reklamy żeby ludzie wiedzieli że mają sprzedać a nie ułatwiacie im wcale tej sprzedaży!!!
a jak potrzymam cena poniżej 400 PLN za akcję w ogólne nie wchodzi w grę ebitdę mają biznes im hula i wgryźli się w mózgi kupujących w necie --- zamawiam myślę paczkomat odbieram ---
A ja NIE jestem idiotą i nie posłuchałem takiej durnej Ewy , która zapadła się gdzieś ze wstydu bo naganiala na sprzedaż a ja zrobiłem odwrotnie , kupiłem i zrobiłem.
Po pierwsze ewa to koleś
&
Za babę się chowa
Bo zakompleksiony chłopiec
&
Po drugie
Groszem nie śmierdzi
&
Trzecie
Pewnie umowa zlecenie mu się skończyła
A komu to wiedzieć co będzie? To samo dotyczy czy dojdzie do przymusowego wykupu a już w jakiej cenie to inna bajka. Najpierw zobaczymy ile zebrali w wezwaniu, ale determinacja ze strony Adventu jest ogromna to i dobrze wróży na przyszłość
Advent ze złamasem chcą 100% czyli również twoich to powinno ci trochę podpowiedzieć. Powinni się lepiej postarać jak dla mnie poco się śpieszyć po tej cenie i później też oddasz, no chyba że wezwanie nie dojdzie do skutku ale to nie od ciebie zależy a od fundów
no dobra a pytanie mam -jak wezwanie się nie uda i (teoretycznie) i Adv. odstąpi, to co? -moje papiery wracają do mnie czy nie? -czy wpływa kasa bo już im oddałem na wezwaniu -a jak nie skupili wszystkiego co chcieli? to co dalej?
Jak nie skupią ile chcą moga odstąpic i wtedy akcje wracaja do Ciebie, ale to mało realne musieli by kupić bardzo mało i wtedy by była dopiero zabawa.Wg mnie wezmą ile skupia i będą kombinować jak zgarnąć wszystko