Jeśli to syf, to nie wracaj do tej spółki... Jeśli nie syf - to po co sprzedawałeś wczoraj, skoro po odcięciu i wypłacie dywidendy wychodzi na to samo :P
Prędzej czy później podatek trzeba zapłacić - jak nie przy wypłacie dywidendy, to po sprzedaży - za rok przelewem do US.... przed podatkami się nie ucieknie. :P A stracić można np. na prowizjach przy sprzedaży i kupnie, albo - przy niskim free floacie - można mocna zdołować lub podbić kurs. tak więc ta metoda jest nieskuteczna - zwłaszcza dla większych ryb... :)
Z DM dostaje się papier za ubiegły rok, jeśli się miało conajmniej 1 transkację zbycia papierów. Nawet jeśli się jest na minus, to trzeba złożyć PIT za giełdę . A z dywidend jest potrącany od razu - tak jak z lokat podatek Belki.
Jeśli spółka nawet po odcięciu dywidendy rośnie, to wiedz, że coś się dzieje :D Też wolałem nie czekać na 82 z dokupieniem, bo bym musiał kupować na wyścigi powyżej 90zł :P
PS. autorowi wątku gratuluję wyczucia prawideł rynku, a w szczególności sytuacji na spółce :)
Powiedzcie mi proszę czy myślę właściwie: jutro sprzedam akcje,z których mam już prawo do dywidendy,a kupię je po odcięciu.jakiś podwójny zysk tu węszę.zgadza się?
Co do przyszłości tej spółki, nie mam żadnych obaw, teraz była lekka obsuwa, może jutro też lekko spaść, ale w ogólnym rozrachunku przed wynikami wróci na poziomy sprzed odcięcia dywidendy. Sam mam trochę luźnej gotówki i powoli dobieram. Wolnych akcji w obiegu mało. Firma posiada 800 produktów w ofercie, do tego myśli o przejęciach w branży. Moim zdaniem dobra inwestycja na dłużej. Cierpliwości