link Na tej stronie śledzę wydarzenia tenisowe.
1/ Zacznę od Magdy, a raczej od jej przeciwniczki w pierwszej rundzie
Tomljanovic A. (Aus), która w drugiej rundzie pokonała Vesninę. Po tym co pokazała Vesnina pokonanie jej przez ww. jest bardzo dużą niespodzianką ( tego pojedynku nie widziałem) .
Magda mogła wygrać z tą zawodniczką. Tak to widziałem po drugim secie wygranym dość wyraźnie.
Niestety Magdę też dopadł syndrom "galarety" i tego już nie rozumiem. Czyżby obie z AR miały braki mentalnościowe (wygraną jest osiągnięcie wyniku 1 : 27). Ma warunki i możliwości, a nic nie wychodzi. Rusza się jakby zamiast kręgosłupa miała kij od szczotki.
Serwis - kompletna porażka, grała podobnie jak Agnieszka - zamiast rozrzucać po korcie, jak sparaliżowana gra na rakietę w środek kortu. Zamiast przejmowania inicjatywy, pasywna postawa i czekanie na błędy przeciwnika. Chciałbym zobaczyć jak wygląda trening, co i jak jest trenowane w jej przypadku.
2/ Agnieszka powinna wygrać w cuglach, a doprowadza do niebezpiecznej końcówki w pierwszym secie. W trakcie przerwy coś musiało się stać (rozmowa rozluźniająca!!!) i spokojna wygrana. Jeżeli już w pierwszej rundzie ma problemy to co może zdarzyć się w następnych. Ten pojedynek powinien zostać potraktowany jako element trenowania z góry założonych i wytrenowanych elementów taktycznych i technicznych. Nie można bez przerwy cofać się trzy metry za linię końcową i grać slajsowane bąbelki tylko dlatego, że nie ma się siły dobiec do piłek granych na półkort.
Jesteś optymistą. Aby zagrać z Pliskovą, trzeba pokonać Lucic-Baroni, a później Mattek Sands lub Pavluczenową, to nie będzie takie proste.