to powiem CI emerycie, że trochę mi Isia zaimponowała zakończeniem meczu z Chineczką
przy czym nie było lepiej, a wręcz gorzej ale może po tej zapaści grypowej przyjdzie cudowne odrodzenie - i na to liczę
chciałbym żeby zaszła jak najdalej i zagrała z Pliskovą, ale oby Baroni nie okazała się nie do przejścia
nie odpowiedziałem u ostrego, bo najwidoczniej kilku finansistów ma alergię na komentarze o tenisie więc nie chcę ich rozpraszać - gotowi swoje straty przypisać moim postom nie na temat
a swoją drogą saki nie od how how tego 23xx