Czy nowe osiedle domków „Zodiak” na ul. Kazimiery Iłłakowiczówny straci pozwolenie na budowę? Takie mogą być konsekwencje wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego sprzed dwóch miesięcy. Tymczasem w 27 już wybudowanych i wykończonych budynkach mieszkają ludzie...  6 grudnia ubiegłego roku Naczelny Sąd Administracyjny wydał wyrok, z którego wynika, że wrocławski magistrat będzie musiał jeszcze raz wszcząć postępowanie w sprawie pozwolenia na budowę osiedla. Pozwolenie to wydano w lipcu 2013 roku. Właściciele trzech sąsiednich nieruchomości zażądali, by uznać ich za strony w tym postępowaniu. Prezydent Wrocławia - w kwietniu 2014 roku - wydał decyzję odmowną. Oni też się odwoływali. W swoich pismach i skargach przekonywali, że pozwolenie na budowę jest sprzeczne z planem zagospodarowania przestrzennego. reklama Dopiero NSA przyznał im rację. Uchylił decyzję prezydenta i nakazał uznać sąsiadów osiedla Zodiak za stronę w postępowaniu. Problem w tym, że zanim zakończyły się sądowe spory, osiedle było już gotowe. Co teraz? Gdyby się okazało, że sąsiedzi mieli rację i pozwolenie wydano wbrew planom, to osiedle trzeba będzie rozebrać? Szef firmy deweloperskiej I2 Development Andrzej Kowalski jest pewien, że nie ma żadnego zagrożenia dla zrealizowanej już inwestycji. Prawnik, z którym rozmawialiśmy, przekonuje, że nakaz rozbiórki to ostateczność i nie ma realnego niebezpieczeństwa, że domki trzeba będzie burzyć. Mieszkańcy osiedla o problemach dowiedzieli się od nas. Poprosili firmę zarządzającą o opinię prawną na temat tego, co może im grozić. A co z pozwoleniem na budowę? Osiedle powstało - stwierdza prezes I2 Development Andrzej Kowalski - w oparciu o prawomocne pozwolenie na budowę. Jest pewny, że zagrożenia dla osiedla nie ma. Magistrat zapewne wznowi postępowanie i uzna je za bezprzedmiotowe. NSA w wyroku z 6 grudnia ubiegłego roku uchylił wszystkie niekorzystne dla sąsiadów decyzje i stwierdza w uzasadnieniu wyroku, że wrocławski magistrat - w swoich decyzjach - nie odniósł się do zarzutu, że pozwolenie sprzeczne jest z planem zagospodarowania. 
Czytaj więcej: http://www.gazetawroclawska.pl/wroclaw-sie-zmienia/a/klopoty-osiedla-na-wojszycach-rozbiorka-to-ostatecznosc,11765610/

Waldek - jakbyś czytał prospekt to byś wiedział, ze i2 sprzedaje ten projekt i bierze za to prowizje - to nie jest projekt spółki.

A jakbyś miał ogólne pojęcie o branży to byś wiedział ze w gazecie bzdury popisali bo prawnie nic nie moze nikt zrobić.

A jakbyś przeczytał inne artykuły tej lokalnej gazety to byś zauważył, ze to Gazeta w stylu SZUKAMY TANIEJ SENSACJI...

(wiadomość usunięta przez moderatora)