Nie wiem czy tylko ja to widzę ale dzieją się tu ostatnio dziwne rzeczy. Szczególnie chodzi o dość mocno nienaturalne zachowanie kursu. Ogłoszenie dywidendy, kurs do nieba i później spadek do standardowego poziomu w okolicach 4 zł z groszem. Ciekawe rzeczy zadziały się dopiero potem. Spadek w okolice 3,8-3,9 był jeszcze zrozumiały, tłumaczyć można to było wypłatą dywidendy częściowo z kapitału zapasowego. Po tym okresie nastąpiło nagłe oberwanie chmury - oficjalnie raport o wyższych kosztach, mniej oficjalnie od razu widać po transakcjach, że wywalała jedna osoba. Spadek w okolice 3,5 i martwica. Martwica ale wszystko w okolicy tej ceny schodzi na pniu. Obrót ładny tylko ktoś wybitnie trzyma kurs za morde. Początkowo wyglądało to na dalszy ciąg wywalania, jednak to sztuczne zaniżanie kursu pojedynczymi akcjami i usilne trzymanie go w okolicach 3,50 wygląda na bezczelną próbę skupu po taniości.
To jedyna pozycja w moim portfelu, której kurs zupełnie mnie nie interesuje.Chyba żadnego posiadacza dlugookresowego kurs nie odchodzi, bo po co.Dywidenda co roku i gra.
Prześledź komunikaty espi ebi. Z tego co pamiętam ktoś z członków zarządu albo z rady nadzorczej wyprzedaje. Powody mogą być różne. Jak ktoś skupuje po 3,5 to znaczy że uznał że taka cena jest odpowiednia. Tu żadnej filozofii nie ma. Każdy ma swoje kalkulacje na podstawie których sprzedaje czy kupuje. Jak ktoś próbuje rozłożyć to na czynniki pierwsze to powodzenia oby włosów na głowie wystarczyło.