Żeby być uczciwym, sprzedałem właśnie po 3.07 cały pakiet. Zysk 14%. Wystarczy na razie. Pazerność wiecie od czego gorsza... Czekam na rozwój sytuacji na Bytom, Vistula i Próchnik. Pozostał mi tylko ten ostatni z niewielkim pakietem (liczę na atak na 1.65). Na Vistuli czekam na niższe poziomy a Bytom, uważam, że może być wyżej w krótkim terminie ale moja polityka nie pozwala mi go dalej trzymać a mówi wyraźnie: sprzedaj. Ale wrócę :)
3.70 to było śmiechem...:) zawsze pisałem tu o celu 3.20 jako punkcie dla mnie ważnym. I nie dotrwałem. Ale doceń, żeby być fair zaraz o tym napisałem bo lubię ludzi tutaj i nie znikam przecież. Każdy decyduje o swojej kasie przecież. Wejdę niżej i dam znać a jak wyjdę, również :).
tak się właśnie na giełdzie robi - sprzedawać jak wszyscy kupują a kupować jak wszyscy sprzedają - tak powiedział kiedyś już dziś nie żyjący Andre Kostolany.
Ja w sumie też mogłem sprzedać w momencie jak kurs stał powyżej -- trójki - Ale myślę sobie - nic złego z tego co by na dobre nie wyszło ! Dla mnie nadchodzi chwila aby sobie dokupić pakiecik i czekam aż akcja ułoży sie gdzieś między 2,65 a 2,7 uważam że bedzie to okazja do ponownego wkroczenia w ten papier, a póżniej bedę czekać na podanie wyniku za sierpień
Dzięki, chociaż w sumie wiesz, takie wyczucie. Każdy jak pisałem podejmuje tu własne decyzje i ryzykuje własnymi pieniędzmi. Równie dobrze mogło iść wyżej chociaż czułem, że wyniki nie będą dobre i pisałem o tym tu zresztą. Dalej jestem poza bytomiem. Ustawiłem się na 2.85 w zeszłym tygodniu ale wycofałem się w ostatniej chwili jakoś podświadomie. Teraz jesteśmy po 2.77 i zastanawiam się czy wejść, czy nie :), hah. Pewnie większość z Was powie, dawaj! Mam jednak dylemat taki, czy nie poczekać na potwierdzenie sprzedaży w sierpniu (wyniki początek września). A tak na prawdę decydujący moment to będzie wrzesień i wyniki w październiku bo tu będziemy mieć już tylko nową kolekcję. Sierpień to jeszcze wyprzedaże więc walczymy ciągle ze starą kolekcją i strategią z którą wiele się nie zrobi (chyba, że kosztem marż).
To fakt, niestety barak zainteresowania walorami przekłada się na spadek. A w końcu tylu firmom ''wybacza'' się ordynarne kanty, duże odpisy, zupełnie nietrafione inwestycje i dobrze.
Tak. I dokładanie podobny scenariusz jak na bytomiu. Mocne zlecenie sprzedaży i teraz powolne odrabianie strat. Na kupno Bytomia się nie załapałem w okolicach 2.70 więc wziąłem trochę próchnika i uśredniłem cenę w dół. Mam już go pod sufit po tych zakupach a średnia cena 1.44. Teraz muszę czekać na wyniki i pozytywne info. Bytom ciągle w obwodzie, ładnie odbił i pojawił się popyt więc najgorsze chyba za nim.