dodam że z wyliczeń wychodzi 0.33zł na akcje...jeśli tego nie zrobią to z całym szacunkiem do tej spółki trace wiarygodność i pora częściowo wyciagnąć kapitał...pozdrawiam
do podzialu jest 5 973 065,98 z 2015 i 21 550 816,66 skumulowanego niepodzielonego zysku z lat ubieglych wiec razem daje to 1,29PLN i 0,36PLN na akcje. Na Walnym bedzie ciekawie bo wątpie zeby główny udzialowiec dal im to wszystko zapisac w kapital zapasowy, napewno cos sobie wezmie. A biorac pod uwage ze Zarzad nawet nie wykonywal uchwaly o skupie i umarzaniu akcji wlasnych i spolka jest juz po restrukturyzacji i po splaceniu kredytow to jakas dywidenda moze wpasc. pozdrawiam
Muszą wypłacić, inaczej zarząd Kłamał, i to ma byc 35% zysku nie mniej przypadkiem...naprawde wierze w ta spółkę i jesli dotrzymaja słowa to naprawe bedzie to zejebisty biznes inwestować w Orła, powiedzcie panowie sami czy tak nie jest pozdrawiam
Panowie tak pisze i czytam na tym forum i przez ciekawosc wrocilem do postow z roku 2011 i 2012 i co czytalem byl taki hurraoptymizm ze wyceny byly nawet 33 i 40 PLN. teraz jest ok. 6-7 i jest mega pesymizm na tym wlasnie polega gielda. Mamy kapitalizm i rola Zarzadu jest reklamowanie swojej spolki, oczywiscie ze sciemnianiem wlacznie. Czekamy do Walnego napewno bedzie ciekawe bo glowny wlasciciel nie popusci dywidendy, a propos zobaczycie ze z Orla zrobi sie spolka dywidendowa. Przy P/Z jaki teraz jest 6,7 i P/B 0,42 to ja tytaj na WGPW nic ciekawego nie widze. pozdrawiam
Co wam po dywidendzie jak wam cena akcji zjedzie odpowiednio do niej (+podatek). Ma rosnąc kurs i to jest podstawa, a dywidenda to przy okazji. A tutaj kurs nie rośnie bo jest prowadzony po sznureczku zgodnie ze scenariuszem, w którym im więcej środków w spółce i im tańczy zakup tym lepiej (co oczywiste).
pamietaj ze gumy w nieskonczonosc naciagac nie mozesz w koncu peknie albo wystrzeli. Kurs jest prowadzony i animator wie ze tak dlugo nie bedzie mozna utrzymac kursu w dolnych granicach.
niezaleznie czykurs jest nisko czy wysoko w obecnej sytuacji spółki brak dywidendy to poprostu powiedzenie akcjonariuszom - mamy was w d.pie( przepraszam za taki język),dzielenie sie zyskiem dla mnie to bardzo ważny czynnik w inwestycii ( nie spekulacji). Wtedy mam pewność że ze spółka jest wszystko ok. Tylko wtedy opłaca sie akcje trzymać w długim terminie. Maxi ma racje że Orzeł to okazja z fundamentalnego położenia, ale sa również tanie i dobre spółki na GPW obecnie które płacą dywidendę i to dość wysoką. Mam nadzieję że jednak bedziemy zadowoleni z decyzji.
Przecież zabezpieczają sprzedaż forwardami zarówno na metalu jak i na walucie, więc nie powinno mieć to znaczenia dla zysku. Nie tu jest problem z zyskami w tej spółce!
A gdzie jest problem? Zrobili restrukturyzację, postawili centrum badawczo-rozwojowe, zwiększyli przychody, a zyski niższe niż przed całą operacją. Czy koszty utrzymania nowej infrastruktury przewyższają zyski?
na razie nie ma brania na surowce a Orzel juz robi zyski pozytywne, jak sie odwinie koniunktura i olow bedzie po 2100-2200 to wtedy zobaczymy przyzwoite zyski
Przy obecnej cenie ołowiu spółka może co kwartał robić 1-2 mln zysku i nikt jej nie ruszy ze względu na brak sentymentu do branży surowcowej i kiepskie C/Z. Kurs może kisić się latami.
Jak nie uchwalą dywidendy to zapewne będzie mała wojna z PZU. W moim scenariuszu raczej jej nie uchwalą, natomiast jeśli rzeczywiście to zrobią to będzie to jednak duży pozytyw, choć kwota bardzo mizerna.
to 5% do wartosci akcji wiec calkiem calkiem to pierwszy sygnal ze cos sie moze zaczac dziac na orle kiedys sie skonczy czas zwalania kursu. orzel to powinien chodic 10-12 PLN to co sie tutaj dzieje to jawna kpina i zniechecanie ludzi do akcji a te zlecenia po 50 szt i 1080 szt to jawna kpina animatora
Dywidendy pewnie nie uda się przepchnąć, ale najważniejsze że PZU pokazało żółtą kartkę i że chce dbać o swoje pieniądze włożone z orła. Gdyby PZU chciało zwiększyć zaangażowanie to by mogli w tydzień wykręcić kurs 10 zł bez większego oporu.
Spodziewam się ataku. Niebawem będzie bardzo ciekawie. Warto by też zainteresować się RN i obejrzeć papiery. Spojrzeć też za co to Pan prezes bierze rocznie 2mln.
PZU ma pakiet bez którego nie uda się zdjąć spółki z giełdy drogą przymusowego wykupu, więc nie mogą iść z funduszem na wojenkę, bo nic im to nie da. Chyba wezwanie tuż tuż... Po wczorajszym komunikacie widać, że PZU nie odda tanio akcji - dla nas to dobra wiadomość!
po ile obstawiacie wezwanie? moj przedzial to 15-20 PLN a moze i sie trafi do 25PLN zeby wszyscy sie zgodzili oddac dobrze piszez PZU ma taki pakiet ze blokuje wszystkie decyzje niestety musza sie dogadac ja sobie spokojnie siedze a i 35 groni do akcji tez sie przyda
A co powiecie jak ogłoszą skup akcji na podstawie zeszłorocznej uchwały - powiedzmy po 7,50 za akcję założę się że chętnych na oddanie będzie wielu , mając w perspektywie następne ileś lat czekanie na cud . A jak cudu nie będzie ? Sprzedadzą po kursie który zaproponują byle tylko uciec i zapomnieć .
A co do funduszy - oni grają tylko dla siebie - przeczytajcie sobie co zrobili w
Yawal SA ? Oni nie są naszymi sprzymierzeńcami , wrogami zresztą też nie , oni kombinują jak wyjść z tej inwestycji z twarzą , oni nie chcą wojny bo wiedzą że na tej wojnie stracą - a chcą zarobić . I zarobią . My nie koniecznie .
Uchwała o dywidendzie nie przejdzie . Nikt nic nie zrobi . Gra toczy się dalej a poziomy coraż niższe . Nowych chętnych na akcje brak .
Życzę wszystkim szczęśliwego zakończenia przygody z tą spółką ale obawiam się że w tej grze wszystkich zadowolić się nie da .
Jeśli zdecydują się na wezwanie to myśle ze to będzie znaczyło ze jest kupiec wiec będzie im zależało na czasie, muszą żyć w zgodzie z kluczowymi akcjonariuszami,może być ciekawie,wreszcie coś w tym marazmie ruszyło
Panowie spokojnie dywidenda przejdzie i nastepne lata tez bedziemy dostawac cos z zysku. a i wezwanie tez kiedys nastapi, bez dogadania sie z PZU i NN moga sobie dalej kontrolowac kurs ale juz niedlugo. przy obecnej cenie ryzyko straty na orle jest naprawde bardzo minimalne a zyski beda szly w dziesiatki % zycze cierpliwosci
Zebrałem wyniki i warunki rynkowe z drugich kwartałów ostatnich lat: rok - średnia cena za tonę ołowiu na LME liczona w złotówkach - przychód - zysk netto 2009 - 6625 zł - 37,4 mln - 1 mln 2010 - 6767 - 73,5 - 11,2 mln 2011 - 6712 - 89 mln - 7,8 mln 2012 - 6604 - 102 mln - 5,1 mln 2013 - 6604 - 103 mln - 2,3 mln 2014 - 6443 - 110 mln - 0,7 zł 2015 - 6753 - 125 mln - (-1,7 mln)
2016 - aktualna średnia cena w 2 kwartale 6620 zł - przychód ? - zysk ?
Średnie brałem z money.pl
Generalnie w bieżącym kwartale powinno być ponad 110 mln przychodu i zysk minimum 5 mln, bo przecież nowocześniejszy zakład i lepsze stopy ołowiu powinny zwiększać marże. Ale kto wie jak to będzie, bo jak sprawdzić w 1 kwartale tego roku to cena ołowiu po przeliczeniu na złotówki była bliska tej z 2010 roku kiedy przychody były o 30% niższe a mimo to zysk 4x wyższy. Gdyby ORzeł miał taką rentowność jak wtedy to byśmy mieli zyski dużo powyżej 10 mln na kwartał
Jeśli chodzi o koszty związane z koz w spółkach zależnych i ewentualne oszczędności z tym związane to oczywiście wystąpią, ale nie będą miały znaczącego wpływu na wynik skonsolidowany.
Natomiast odnosząc się do ciekawego zagadnienia dotyczącego ceny ołowiu i jej wpływu na zysk netto (i notowania spółki) to trzeba zauważyć wyraźnie 2 okresy w funkcjonowaniu spółki.
Do praktycznie końca 2011 roku wykres cen PB/OBL był skorelowany na poziomie ok. 0,8 - czyli była duża korelacja. Dotyczyło to zarówno cen w PLN jak i USD. Od 2012 wykres rozkorelował się. Zbiegło się to ze pogarszaniem wyników (wyraźnie widać to w powyższym zestawieniu) , zaprzestaniem wypłaty dywidendy, późniejszą wymianą,wieloletniego prezesa. Można ogólnie ująć zagadnienie tak, że cena OBL spada dużo dynamiczniej niż notowania PB. Można to być może powiązać ze zmianą zakładu, może ze zmianą zarządu. Ja jednak uważam, że przyczyna jest gdzie indziej i jest bardziej związana z tzw. teoriami spiskowymi.
Gdzieś te zyski muszą być lokowane. Nowy zakład był w znacznej mierze dotowany z funduszy, do tego powinien już przynosić oszczędności dzięki nowocześniejszej technologii. Relokacja też nie jest takim kosztem żeby zjadła zyski. Przez ostatnich 7 lat spółka zwiększyła aktywa trwałe i obrotowe o jakieś 100 mln, zaś zobowiązania wzrosły ledwie o ok. 40 mln. Aktualna wycena jest śmieszna!
Pytania na walne: 1. Dlaczego spółka nie skupiła mimo uchwały ani jednej akcji w zeszłym roku. Mimo że kurs sięgnął historycznego dna ? 2 Dlaczego spółka nie zamierzała podzielić się zyskiem mimo polityki dywidendowej w której mowa o wypłacie 35% zysku? 3. Jak to jest że według danych podanych przez ktk marża w ciągu ostatnich lat spadła z 10-15% do ledwie 1-2% mimo że cena ołowiu na LME przeliczona na złotówki aż tak dramatycznie nie spadła w ciągu ostatnich lat? 4. czy spółka planuje przedstawić strategię na najbliższe lata i prognozy wyników? Po zakończeniu planu inwestycyjnego jako akcjonariusz chciałbym wiedzieć co zarząd myśli na temat dalszego rozwoju spółki. Jeśli ktoś się wybiera na walne to warto zadać takie pytania.
maxi ja bym się nie nastawiał na tą dywidendę. Najważniejsze jest podniesienie wyceny spółki, bo jest ona w tej chwili na śmiesznym poziomie w stosunku do wartości aktywów chociażby obrotowych. To tak jakbyś wybudował dom za 400 tysięcy a wystawiał go na sprzedaż w cenie działki za 100 tysięcy. Spółka po dużym programie inwestycyjnym powinna pokazać wreszcie wyższe zyski, bo przecież po to była inwestycja w nowy zakład i centrum rozwojowo-badawcze żeby biznes był bardziej rentowny i wartość spółki wyższa. Słowa prezesa z 2014: "Poprawy sytuacji oczekujemy w przyszłych latach. Wówczas mamy nadzieję na poprawę sytuacji rynkowej oraz pierwsze efekty wdrożenia nowych inwestycji, jak i zmian organizacyjnych w spółce" - dodał. W drugim kwartale 2014 roku na poziomie skonsolidowanym Orzeł Biały miał 110,3 mln zł przychodów ze sprzedaży, 2,1 mln zł EBITDA, 0,1 mln zł zysku operacyjnego oraz 0,5 mln zł zysku netto. W całym pierwszym półroczu 2014 roku było to odpowiednio: 211 mln zł przychodów ze sprzedaży, 6,9 mln zł EBITDA, 3,2 mln zł zysku operacyjnego oraz 3,1 mln zł zysku netto. "Sprzedaż w drugim kwartale była na satysfakcjonującym poziomie i widać, że na rynku jest popyt. Z punktu widzenia kosztów, spółka jest w przełomowym momencie. Zmieniliśmy lokalizację zakładu, wprowadziliśmy zmiany w technologii, wprowadzamy również zmiany w organizacji pracy. W pierwszym półroczu praktycznie zakończyliśmy duży trzyletni program inwestycyjny" - powiedział Pedersen.
Ważniejsze od tych 35 groszy dywidendy jest to, że jeśli uchwała przejdzie to będzie znaczyło że zarząd zgadza się z uzasadnieniem wniosku PZU. Czyli że w spółce jest dobrze i może sobie pozwolić na wydanie kilku milionów na dywidendę. To zmieni postrzeganie spółki jako opcji inwestycyjnej. Jeśli wniosek nie przejdzie to fundusze mogą się wkurzyć, że niemałe pieniądze w kasie są trzymane nie wiadomo po co. Wtedy mogą chcieć wyjść godnie z inwestycji, a wtedy będą musiały pociągnąć kurs dużo wyżej czyli po tyle ile brali. Wracamy wtedy na min.15 zł. Obie wersje wydarzeń są dla nas dobre.
uwielbiam taka logike: scenariusz 1 - jest dywidenda, kurs wzrośnie bo spolka dzieli się zyskiem, co znaczy ze jest wiarygodna scenariusz 2 - nie ma dywidendy, kurs wzrośnie bo ktoś kto chce sprzedać akcje podciągnie je w gore :) przejrzyj na oczy zysku, wtopiles tak jak ja na orle pozdr