przed scaleniem bylem 77 % do tylu, po scaleniu kolejne 22 % . Na dzień dzisiejszy strata 99 % to juz naprawde nie jest smieszne. Patrzac z perspektywy to dalem sie niezle wmanewrowac naganiaczom forumowym ktorzy wykonali tutaj swietna robote (druga sprawa ze nie cialem strat ale madry polak po szkodze) i place teraz za swoja glupote. Ten gniot bedzie sie teraz kisil latami jak nie spadnie nizej takie mam zdanie.
Latami, to ten giełdowy badziew już się kisi. Właściwie tu był jedynie ciągły spadek kursu i nic więcej. Szkoda miejsca na giełdzie dla takich gniotów. Może to marne pocieszenie, ale takich ludzi jak ty jest albo była tutaj cała masa z prostej przyczyny - takiej, że tu się tylko traciło co pokazuje wieloletni wykres kursu tego czegoś. Było kilka odbić przypominających pierdnięcie kota na pustyni. Te odbicia były po jakichś kolejnych bajeczkach z firmy jak na przykład słynna bajda o skupie, którą co jakiś czas powtarzali, a jaki był ten skup, to każdy mógł zobaczyć. Nawet za grosze tego nie skupowali, bo po pierwsze niby za co mieli skupić, a po drugie niby po co skupować śmieciowy, giełdowy papier ? Teraz jakąś dywidendę podobno na MNI planują w akcjach Larka. Nie wiem czy to prawda, bo szkoda mi czasu na czytanie o tych firemkach, ale, jeżeli tak, to bez kitu wolałbym dostać w ramach dywidendy kilka rolek papieru toaletowego, niż akcyjki Larka. Papier przynajmniej by się przydał, a te akcyjki, to śmiech na sali.
Frustrację, to ja miałem jak na tym śmieciowym papierze gniłem latami zamiast od razu zmiatać i odrobić straty na porządnych firmach. Teraz, to ja jedynie ostrzegam innych przed wdepnięciem w to giełdowe bagno. Tyle jest na giełdzie porządnych spółek z konkretnymi wynikami i dywidendami, wiec szkoda byłoby, żeby kolejne osoby wdepnęły akurat tutaj. Wystarczy już całych tabunów ludzi, które poniosły tu przez lata ogromne straty. Nie potrzeba, żeby kolejni się nabierali. Byłoby cudownie, gdyby ta firma zniknęła raz na zawsze z giełdy.
Słuchaj patafianie , to że ty tu umoczyłeś to nie znaczy że każdy tutaj straci . Mówisz że gniota wywalić z giełdy tak ? Znam większe w dodatku bankruty i dalej są notowane . Przy nich Lark to perła . Tobie już dziękujemy , a my mający akcje pożyjemy zobaczymy . I to by było na tyle ....
Dnia 2016-05-19 o godz. 16:48 ~Lark napisał(a): > Słuchaj patafianie , to że ty tu umoczyłeś to nie znaczy że każdy tutaj straci . > Mówisz że gniota wywalić z giełdy tak ? Znam większe w dodatku bankruty i dalej są notowane . Przy nich Lark to perła . > Tobie już dziękujemy , a my mający akcje pożyjemy zobaczymy . > I to by było na tyle .... > >
Patafiana, to sobie poszukaj w lustrze. Zarządzać, to możesz własnymi portkami, a nie tym, kto i co ma tu pisać. Pogódź się z tym, że większość wypowiedzi jest tu negatywna, bo to jest taka firma, że nie bardzo jest możliwość, żeby na przestrzeni ostatnich lat cokolwiek pozytywnego o niej napisać. Tu nie straciłem tylko ja, a straciła i traci od lat zdecydowana większość, która w to bagno wpadła, więc negatywne opinie tu były, są i będą.
jak to cos wzrosnie na 6 zł to wyjde ze strat i napisze ze to super spolka , jak narazie to dla mnie totalne dno , samo scalenie swiadczy o slabosci spolki bo kto niby scala zeby podniesc kurs do gory ?
To sprzedajcie , pobeczcie tydzień między nogami waszych wybranek ( jeśli macie w co wątpię heheh ) i przejdźcie na inne perełki . Ja na tym badziewiu czekam na swoje 3 kółeczko ;)
A niby dlaczego mam beczeć ? Na szczęście, na giełdzie oprócz tego dna tutaj są jeszcze solidne firmy z zyskami i corocznymi , dużymi dywidendami z poważnymi prezesami, a nie bajarzami. Tu nikt nie beczy, tu się na podstawie wieloletnich doświadczeń mówi prawdę o tych śmieciowych papierkach i bajkowych obietnicach bez żadnego pokrycia w rzeczywistości. Po tych wszystkich bajdach, którymi nas tu raczono, po tych dziadowskich komunikatach, wynikach i ciągłym spadku kursu, chyba nie myślisz, że ktoś będzie jeszcze to to zachwalał.
Rzeczywiście, odkrycie na miarę XXII wieku. Chyba nie myślisz, że ja się z tym giełdowym, śmieciowym papierkiem woziłem w nieskończoność. Żałuję tylko, że nieco za długo, bo na solidnych spółkach z praktycznie coroczną, sporą dywidendą można było spokojnie odrabiać straty bez specjalnych nerwów. Szkoda, że wcześniej nie zorientowałem się, że te ich cudowne opowieści, to zwykła bajdy no, ale czasami każdemu zdarza się przecież wdepnąć w .... . Teraz spokojnie tu sobie piszę, podobnie jak wielu innych, którzy kiedyś w to wdepnęli, żeby być przeciwwagą dla naganiaczy, którzy mówią, że to coś jest perełką. Byłoby cudownie, gdyby wszystkie takie "perełki" wywalili z giełdy.
gdzie jest glowny naganiacz jescze na MIT niejaki "szybki7" co przepowiadal tutaj zlote gory, cos zniknal jak kamfora po wykonaniu roboty i usunieciu watkow w ktorych macil ludziom w glowach