Sprawdźmy ilu nas jest i jak rozłożyć koszta Proponuje zbiorowy pozew do sądu .Jeżeli będzie nas odpowiednia grupa to koszta nie będą tak wysokie a będziemy mogli wynająć dobrego prawnika ! To moja propozycja kto sie do tego dorzuci czekam na odpowiedz Pozdrawiam
Już o tym rozmawiałem z kilkoma papugami. Jeden walnął mi 300 zet za godzine i 2500 za pozew. Nic nie gwarantuje i mówi, że spodziewa się ze 100 godzin pracy i kilka lat. Gadałem z gościem z Nomadu to odesła mnie do porozumienia Fifarafy. Mam pytanie, czy ktoś jest w jakimś porozumieniu i macie jakiś plan ? Nie mam dużo akcji bo 16500 sztuk ale brane wysoko po 0,6 zyla. Chętnie się dorzucę, jestem z Wieliczki, jakby ktoś chciał się spotkać i miał jakieś swoje plany.
wiec i tak nie ma co do stracenia a jak kolega powyzej pisze zadnych kosztow zorganizowania porozumienia akjconariuszy i do dziea ja od siebie dorzucam 100tys akcji i jestem w stanie dla porozumienia je przekazac .W koncu cos zrubmy wspolnie
Udajcie się wspólnie pod Bogdankę i pogadajcie ze jakimś strzałowym, żeby wam załatwił kilka sztuk tego "towaru". Dalej będziecie już wiedzieć, co zrobić. To jedyne sensowne rozwiązanie i co ważne uczciwie sprawę załatwicie. Reszta to "koszty", "lata i nie dawanie gwarancji", czyli Polska :)
Nie jestem jeszcze w porozumieniu. Również mogę przekazać pełnomocnictwo, mam jedynie 15000 akcji, ale nawet takie liczby jeśli się pozbiera, to już mogą coś znaczyć.