Obecny Prezes robi co może .Widać, że próbuje ratować i jeszcze nie zauważyłem, żeby kłamał. Wycofał wniosek o upadłość. Załatwia sprawy z bankiem (znalazł pieniądze na zapłacenie raty i tej od obligacji też) . Wziął najlepszych specjalistów do ratowania firmy. Widać , że naprawdę coś robi.
Kurs nie oznacza, że Prezes nic nie robi. Oznacza to, że firma ma trudną sytuację. Prezes też jest umoczony w akcjach. Ale niestety. Tej restrukturyzacji i rozmów ze wszystkimi wierzycielami nie da się przeprowadzić w 1 miesiąc.
Po kursie widać że rynek nie wierzy w nowego prezesa to raz a dwa że widać że nie maja nowych pomysłów na spółkę.... Dlaczego po zmianie prezes dayli miałoby być dochodowe? Niech odsprzeadza za połowę ceny drogerie luxemburskie temu co sprzedał je kerdosowi. Jeśli nie będzie chciał ich za połowę ceny to wszyscy wiedzą jak to nazwac
jeżeli istnieje taka lista to na pewno się szybko będzie kurczyła ... nie czarujmy się - ta firma nie ma najmniejszych szans na bardzo trudnym rynku i w trudnych realiach, i w konkurencji z gigantami typu Rossmann, Superpharm czy Hebe