skąd ten pesymizm ? nieuzasadniony, szczególnie w obliczu gdy ogromne fundusze stoją u bram żagańskich Aktualna sytuacja przypomina rozgrzewanie silników pojazdów, które na solnej pustni, za chwilkę, mają ruszyc do pobicia rekordu prędkości. Są tu emocje akcjonariuszy, którzy myślą tylko jak utrzymac kierownicę = oczywiście życiową, bo wiadomo iż gwałtowny przypływ gotówki niejednego zmienił. Są też przezorne klikniecia zwiastujące zapinanie pasów - więc skąd te słabsze myśli?
Projekt i pomysł są rewelacyjne. Od trzech lat (!) właściciel podobno porządkuje bałagan po poprzednim akcjonariuszu. Teoretycznie wszystko już jest "załatwione". Jeśli dojdzie do produkcji masowej, to rynek zbytu jest praktycznie nieograniczony. Jednak brak komunikacji pomiędzy akcjonariuszami a właścicielem/Zarządem niepokoi. Właściciel niby udziela się na forum SW ale bardzo sporadycznie. Obiecuje informowanie o postępach "na bieżąco" a później znika na kilka miesięcy pozostawiając pytania bez odpowiedzi i niespełnione obietnice (rozpoczęta i odłożona przebudowa WWW). Od tej strony wygląda to gorzej niż źle. Możemy się jedynie domyślać, że wynika to z problemu (w projekcie/Spółce) o którym nie wiemy.
Sam musisz sobie odpowiedzieć na pytanie czy warto.
Ra - dzięki za podpowiedź, choć nie pozbawiła mnie wątpliwości może warto zapytac przez SII - niejeden Zarząd wzieli do gtalopu łacznie z uruchomieniem procedur w KNF-ie. Jak taki Prezes dostanie się na orbitę i okaże się, że robi jakiś wałek, albo nic nie robi to pracy juz nie znajdzie, a i karę piękną potrafią dołozyć Trzymajcie się więc i działacie ostro, w końcu jesteście współwłaścicielami
za bardzo nie rozumiem? po tym co teraz jest większościowym, bo wydaje mi się, że on juz jest długo i co miał zasprzątać, to posprzątał i teraz zaczyna się eldorado. Chyba, że ktos następny ma wzmocnić kapitałowo Koncern - jesli tak to będzie wielkie UP - a światłowody w biurach maklerskich będą przegrzeją się
na którą datę? skoro ktos wjeżdża i ma zamieść bałagan to rozumiem, że zrobionym przez tego co jest teraz? bo tylko jego przecież może zmienić, czy uzupełnić.
żart był świetny ! -:) mniej więcej taki jakbyśmy chcieli zmienić Billy Gatsa bo słabo kręci swoją firemką, a tak a propos, to pewnie teraz gorąca linia miedzy siedzibą GOLABA I MICROSOFTU, jakaś wymiana udziałowa, czy coś na skale globalną