W czwartek i piątek Best miał road show po fundach. Nawijał makaron na uszy, że powstanie największa firma na rynku (druga po Kruku, ale z ambicjami na pierwszą).
Best nie podawał parytetu wymiany akcji, ale przecież nikt się nie chce wymieniać, tylko sprzedać z zyskiem (wyjść z zyskiem z akcji, najlepiej po 40 PLN za jakie Best kupował od p. Buchajskiego).
Fundy są mocno zirytowane tą sytuacją, jeśli się skrzykną to będą miały większość na WZA najbliższym i nie dopuszczą do dalszych zmian.
Czy macie wieści które z nich chcą przedstawienia szczegółowej informacji na temat procesu?
O ile rozumiem, że duża część ludzi chciałaby przyblokować planowane przez właścicieli Besta procesy ale trzeba pamiętać, że to jest biznes a nie ideologiczne dywagacje.
Fundusze generalnie z tego biznesu będą wychodzić bo szanse na stabilizację i wzrosty w tym sektorze w najbliższym czasie się skończyły. Branża będzie się konsolidowac wiec nie ma pewności co do kształtu tego rynku choćby w przyszłym roku, a stabilizacja dla funduszy to ważny argument.
Jak właściciele Besta położą kasę na stole to fundusze z tego się wycofaja bo nikt nie ma ochoty na ciągłe spory, nikomu to nie służy.
Best ma swoje plany i to rzeczywistość zweryfikuje czy właściwe. Nie wydaje mi się, żeby fundusze stawały okoniem jak dobra oferta pojawi się na stole. Trzeba też pamiętać, że do samodzielnego podejmowania decyzji Bestowi brakuje jakieś 10% głosów wiec skupienie ich z rynku za obecna cenę to nie jest wielki wyczyn jak się wcześniej wydało 150 baniek.
No ale tyle ile dostał były akcjonariusz to już nikt nie dostanie to chyba oczywiste, bo przecież zabieg Besta niemiałby sensu, mam tutaj na myśli zapłacenie za część akcji znacznie ponad rynek.
Przecież celem tej całej zabawy był zakup kawałka po 40 i zapłacenie za resztę nic nie wartym bo niezbywalnym na dziś, tutaj warto popatrzeć na obroty Best, papierem Besta.
Cały ten sprytny zabieg to w zasadzie swojego rodzaju przymuszenie akcjonariuszy KI do finansowania projektu panów z Besta i tak na dobrą sprawę niewiele da się z tym zrobić, chyba że ktoś by skupił duża część akcji KI i zaczął się z Bestami kopać, tylko po co miałby to robić? Duży Freefloat KI ma dobre i złe strony, przy obecnym układzie sił będą robić co będą chcieli a do zapowiadanej fuzji, jeśli reszta nie weźmie ich papieru to zbiorą z rynku po zdecydowanie niższej cenie niż dali byłemu akcjonariuszowi. Proste?
Warto pamiętać, że teraz-tymczasowo spadek akcji KI jest z każdej perspektywy Bestowi na rękę, zarówno przy wymianie akcji jak i przy skupie.
Jak już powstanie ten niby konkurencyjny dla Kruka podmiot to wtedy będą pompowac ile fabryka dała. Na razie wysoka cena wręcz Bestowi zawadza.