uchwala skup 0,70-1,30zł ma ceny często mieszczące się w 0,70-0,85zł czyli może zrealizować skup za powiedzmy 60-70% przeznaczonej na niego kwoty i ... cisza;
Przeciez to sam Prezes to przegłosował, który notabene wcześniej sam miał skupować
o co tu chodzi, bo jak dla mnie, to trochę brak zdecydowania czego się chce i zawracania głowy (chyba już mniej licznym) akcjonariuszom
jak się mówi A to się mówi B a tu jak dla mnie tylko AAAAAA.... jak ziewanie, z którego nic nie wynika
hmm czy ma za co skupować ? - chyab jednak nie duza strata wykazana za 2 kwartał robi swoje - do tego nie zrefinansowali obligacji z kredytu bankowego - bank się na nich wypiął - dziwne mi sie wydają natomiast notowania obligacji - niezabezpieczone 0616 sa drozsze niz zabezpieczone 0916 no chyab że kurs jest zdolowany i chce skupic z gieldy obligi po minimalnej cenie i tak uciec spod noża - niby spzrdali teraz jakis obligacji za cos kolo 2,5 mln ale podejrzewam że to sam prezes sobie pożyczył kase bo nikt z rynku nie dałby kasy na obligacje patrząc na kurs starych obligów
A za co spolka ma skupowac jak w kasie niema wolnych srodkow, trzeba myslec o rolce obligacji, trzeba myslec o inwestycjach ktore potrzebuja duzo pieniedzy, trzeba myslec o utrzymaniu spolki ktora generuje straty..
Sam model leasingu moze by dzialal, ale siec jaka zbudowano niezbyt jest zyskowna a jeszcze nie dawno ja rozwijano. Nie jest to jednak siec wysokch lotow wg mnie.
oczywiście że będzie.... jeszcze kilka tygodni i utrata płynności się kroi, obligacji naładowane po korek, strata operacyjna , Prezio robi co chce a 1/4 aktywów już praktycznie utopiona w jakiejś wątpliwej spółeczce z która właśnei skaczą sobie do gardeł.... i jeszcze bedzie szukał kupca dla swego Aero, co to go kupił sam od siebie :), spółeczke która nie genrowała jeszcze żadnych przychodów... ot lisek chytrusek, myśli że jak przefarbował LEX na Property to będzie deale robił .. będzie ..... ple, ple, ple
dobrze radzę , kto jeszcze trzyma ten badziew PCR bo za wielu szans do wyjścia nie będzie
Prezes nie odpowiada na maile... To naprawdę źle wygląda. Chciałem pomóc firmie uzyskać kredyt o niskiej marży, może nawet odnawialny, który pozwoliłby chociaż częściowo sfinansować działalność i dałby szansę wyjść na plus. Widocznie tylko na papierze szuka tańszego finansowania, albo jest tak zajęty szukaniem kredytu, że nie odpowiada na maile, gdy to kredyt znalazł jego - plajta. Najśmieszniejsze jest to, że nawet kredyt bez hipoteki i bez jakichś szczególnych procedur sprawdzających wyszedłby znacznie taniej niż kolejne obligi.
To śmierdzi jakimś (bardzo) grubym szwindlem. Dla odmiany na telefonie kontaktowym okazuje się, że prezes "dostępny" tylko na mail, a pracownicy dalej przedstawiają się jako Leasing-Experts i zyją w błogiej niewiedzy, żeby coś się działo w kwestii potrzeby tańszego finansowania. Ciekawe, czy po postępowaniu komorniczym coś z tej spółki dla akcjonariuszy zostanie. Ale spółka zejdzie z giełdy chyba nieco inaczej, niż to prezes planował :D