Koledzy, może ktoś łebski i zorientowany "wilk z wall street" w spekulacjach rozjeśni mi czachę. Dlaczego Synthos ( moim zdaniem jedna z lepszych spółek z grupy tzw. specialty chemicals, a więc produktów zaawansowanych technologicznie osiągajacych przyzwoite marże i wyniki ) jest tak niestabilny. Nie wnikam juz ile spółka jest warta 4, 5 czy 6 PLN, chodzi mi raczej o zrozumienie tych ciaglych zmian kursu, tak jakby ktoś specjalnie sobie gra, a dla włąsciciela i zarządu nie ma to specjalnego znaczenia. Przyznam szczerze, że tak mnie to wk...wia, że poważnie myslę, aby dać sobie spokój z tą giełdą, mimo tego, że kiedys gielda to byla moja pasja, a teraz to udręka.
Jestem tego samego zdania co ty, gram od kilku lat i jeszcze nigdy tak źle nie było. Spółki które zarabiają ich akcje tracą, a które odnotowują stratę akcje idą do góry. Popierd...
Panowie po co ta histeria. Spółka ma dobre podstawy, zarabia, z raportów też nie ma się za bardzo do czego uczepić, więc w czym problem? Trzeba było pomyśleć zanim się kupiło krótkoterminowo, bo akurat ta spółka nie nadaje się do kup i sprzedaj z 10% zyskiem w miesiąc, ale warto na nią patrzeć długoterminowo.