Musimy poczekać aż wszyscy załapią o co chodzi w tej spółce. I tak nikt nie chce sprzedawać tych akcji co to za obroty. Prezes i główni udziałowcy mają głowę na karku. Zamiana obligacji na akcje to również strzał w 10. Zadłużenie bardzo spadło. Niedługo rozpoczęcie produkcji ale wtedy będzie bardzo mało akcji w obrocie.
Póki co to wszystko wygląda zbyt pokrętnie, te ich chwyty np. z ustawianiem kolesiostwa od budowy zakładów żeby wyciągnąć kaskę z unii uprzednio mając "na wpłaty własne" bo i tak to unia przecież firmie budowlanej rozliczy z nawiązką - nie wróżą niczego dobrego dla akcjonariuszy. Poustawiane wszystko jest tak, że założyciele i ich kolesiostwo się obłowią, a całą resztę ogołocą.
Biznesplan im się nie składał, nikt tego nie chciał 2 lata temu tknąć to zaczęli stosować szemrane rozwiązania. Pracownicy już nawet się tego wyzbywają/wyzbyli wiedząc, że nieładnie pachnie. heh a numer że sami kupili obligi swojej firmy (wcześniej nikogo w żadnym komunikacie wcześniej nie informując, że to oni sami kupują) i ciągnęli najpierw sowite odsetki z nieswojej kasy i ze z góry założonym umorzeniem, żeby mieć cały czas trzymanie większościowe to już w ogóle poniżej pasa zagranie. Szkoda gadać i szkoda, że tak mali dostaną po dupsku. Dobrze że chociaż już mleko się wylało i większość zrozumiała to bagno to może części z małych akcjonariuszy uda się stąd chociaż jakoś uciec. Szkoda że marne obroty bo zadanie niełatwe. No ale nikt tego g... nie chce za porządne kwoty w wolnym obiegu kupować. Bananowa giełda w najgorszym wydaniu.
A na domiar złego z czynników zewnętrznych chcą ponownie analizować i zmieniać ustawę energetyczną, w tym OZE :/ to uderza też niestety w inne spółki z sektora. No cóż ale na to to już w ogóle nikt wpływu nie ma. Tam powyżej można chociaż jak już się sprzeda donieść zbiorowo do odpowiednich służb.
bagienny, z ochotą przyłączę się do twojej inicjatywy i pewnie jest jeszcze mnóstwo takich osób. Niestety od lat instytucje same z siebie opornie podchodzą do kwestii badań i ochrony małych inwestorów, no ale może trzeba ich zmobilizować i przedstawić bolączki. Próbowałem na różnych stronach od dawna znaleźć informacje, kto przejmował wszystkie obligacje do tej pory. W żadnym oficjalnym komunikacie takiej informacji nie było. Jeśli się mylę to proszę mnie poprawić i pokazać komunikat historyczny gdzie jest przedstawiony podmiot biorący za tak grube miliony obligacje firmy próżni. Dla mnie było to niewiarygodne, że takie kwoty z lekkością ktoś wkłada, na tak wysoki procent w firmę w której jeszcze nic nie było, a każdorazowe pokazywane informacje o biznesie ze spółki się nieskładały, a o ustawie OZE jeszcze nawet nie było wiadomo w jakim kształcie... a tu bez mrugnięcia jedne obligi po drugich. Jedno było tylko dla mnie pewne, że musi to być jakoś ustawione sztucznie, jakiś finansowy wehikuł. Teraz jak bagienny słusznie zauważyłeś już wyszło częściowo na jaw, że oni sami to sobie kupowali. Niech ujawnią kto obejmował wszystkie pozostałe obligi wszystkich serii. Wszystko oni? Czy też firmy budujące albo ich słupy i odzyskujące pieniądze wyłożone ze środków unijnych? Czekam cały czas. Chcę przejrzystej spółki, skoro to spółka publiczna.
Też nie kojarzę,żeby przy którymkolwiek z historycznych komunikatów o obligacjach chwalili się, że to oni sami je kupują (albo firmy budownicze lub ich słupy, to zbyt łatwo byłoby wykryć)... dopiero teraz jak już musieli zamienić część z nich na akcje to wyszło. Bardzo to podejrzane. Kasa niemała. Sami by swojej nie mieli - nie wyłożyli w ciemno, więc pewnie ta kasa unijna szła bokiem do budujących, słowem kilka wydawała pieniądze unijne firmom budującym, te szły na kupowanie obligów i taka to spirala... ech szkoda gadać. No ale tak jak pisałem, od samego początku biznesplan im się nie składał, przecież z bankomatu kasy nie wypłacili by na to co chcieli zrobić :) wszystko co publikowali włączając prospekt to potem czas potwierdzał że niemożliwe do wykonania. Zapewne zaczęli dlatego taki proceder... Pracownicy od samego początku pozbywali się akcji bo oni jako pierwsi wiedzieli, że to jedna wielka mistyfikacja...kurs poleciał szybko.
Już takie głupoty wypisujesz, że się nie da czytać. Wynika z nich , iż rozliczający projekt z instytucji kontrolnych to same głupki i można z dotacjami robić co się chce. Troszkę się zastanów co piszesz to jest bardzo frustrujące.
Już dawno większych bzdur nie czytałem jakbyście poczytali trochę o strukturze spółki to wiedzielibyście kim jest Greentech zarówno w Polsce jak i USA zresztą cały zarząd można powiedzieć że pochodzi z USA .
"czytać się nie chce" - a może powinno się chcieć? :) okey, trochę kontrowersyjnie napisane, ale moim skromnym zdaniem trafiają wypowiedzi idealnie w sedno sprawy. Smutne ale prawdziwe. Można by rozszerzyć o kolejne kwestie, ale lepiej przemilczeć żeby totalnie nie obnażyć sz...