pogodzić się ze stratą i sprzedać ratując resztkę kapitału czy trzymać w nadziei , że kiedyś odbije ? tylko co w tedy , kiedy mi odbije szybciej ? zwłaszcza , że wszystko na to wskazuje !! nie mogę już patrzeć na notowania i liczyć strat , alkohol i dragi już nie dają ukojenia a po głowie kołacze się jedno pytanie, co robić ?
już wiem, zmuszony jestem Was pożegnać jutro sprzedaję ! życzę Wam dużych zarobków na tej spółce a w najgorszym razie wyjście na zero . ja postaram się poszukać szczęścia gdzie indziej . Powodzenia
Jak masz z tym taki problem to albo zainwestowałeś za dużo albo giełda nie jest dla ciebie, bo nie wierząc w spółkę nie inwestuje się w jej akcje, przy stracie ponad 50% to już mały sens pozbywania się akcji przynajmniej ja tego nie zamierzam robić a na NC nie takie cuda bywają że w 2-3 dni rośnie o 100% a jak spadnie do grosza to trudno jakoś to przełknę płakać nie będę to tylko kasa.