to dla Mzyka nie był wcześniej żaden argument, skoro Pioneer dostał 13 PLN, póki co sprawa toczy się przed KNF, nie wiem, jak to by miało potem trafić do sądu, ciekawe co zarządzi KNF..
jakoś kNF sie ociąga ...może zniesienie dematerializacji to nie takie oczywiste - w opinii stowarzyszenia inwestorów indywidualnych są duże przesłanki by kNF zablokowało zniesienie dematerializacji
Wartosc ksiegowa nie ma tu znaczenia. Wazne jest jaka minimalna cene beda musieli oglosic w wezwaniu jezeli oczywiscie nie bedzie zgody na wycofanie akcji z gieldy. Sadze ze minimalna cena to 13pln, czyli tyle ile placili pionierowi za ich pakiet akcji. ????
sąd w uzasadnieniu analogicznej sprawy ad spółki hutmen w wyroku uzasadnił:
"akcjonariusze mniejszościowi maja prawo otrzymac za swoje akcje "wartość godziwą". Sąd uzasadniając podał ...ze nie może b yć ona niższa niż wartość księgowa !
no to wartość księgowa na yawalu jest 4 razy wyższa, zobaczycie jaka tu bedzie jazda przed zdjeciem spółki z giełdy, mzyki myslą że akcjonariusze oddadzą im darmo np. po 5 zł ale się mylą kto musi to odda ale kto nie musi nie odda im a godziwa cena na tej spółce to 25 zł ale oni łaskę robią i po 7 zł nie raczą nawet dać, no cóź pożyjemy to zobaczymy jaka jest ta godziwa cena a ja mylę że skoro oni chcą skupic po 6 zł to i ja po tyle mocno dokupie ......
Ile to jeszcze potrwa? Czy ktoś pamięta, żeby postępowanie w KNF trwało tak długo w innych spółkach? Mzyk się mocno przeliczył i mam nadzieję, że zapłaci za skąpstwo. A już tak blisko było - spółeczka na Cyprze kontrolowana przez spółeczkę na Bahamach, czysty zysk, zero podatków