Wiesz .... g...wno to z tej spółki było już wcześniej i pytanie po co to kupiłeś. Ale że jest już po fakcie to proponowałbym kontakt z jakąś kancelarią prawną i może rozpatrzyć zarzut o doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem poprzez celowe działania zarządu (zatajanie danych finansowych, celowe działania zmierzające do wykluczenia spółki z obrotu). Myślę, że również zapisy KSH mogą być pomocne. Natomiast można jeszce próbować sił szukać pomocy w KNF, chociaż spółki NC są na rynku nieregulowanym.
Cytat: Mam za sobą ponad 50 różnego rodzaju przedsięwzięć czy firm. Część się udała, a część na moje szczęście się nie udała.
Nieziemskim doświadczeniem było 3P Inwestycje Internetowe Sp. z o.o. i wszystkie projekty SEO, afiliacje etc., które były tam realizowane, a także dużo nauczyłem się działając w PMPG S.A... w międzyczasie powstało ProxyAd S.A., był fajny biznes reklamy Bluetooth i zbudowanej kawał fajnej technologii. Rozwijało się dobrze, weszło na małą giełdę ... i z niej zeszło.
Całość wynurzenia złotoustego prezesa na jego fejstłuku: https://www.facebook.com/surmacki.1977/posts/10202863530141996:0
Witajcie. 2 lata temu w dobrej wierze kupiłem akcje ProxyAD po 20 groszy. Zainwestowałem 5.000 złotych. Ani mało ani dużo. Dziś mam 0 zł oraz 25 tys akcji nic nie wartych. Nie zamierzam tej sprawy tak zostawić. Jeszcze nigdy nie straciłem 100% kapitału. To boli.
Sorki, ale prywatnych znajomości przez net nie zawieram. Temat Proxy traktuję teraz z resztą drugorzędnie, ale tematem się interesuje ponieważ będę się niedługo szarpał z inną spółką, gdzie miałem większe zaangażowanie. Jak widzę tworzy się jednak grupa wsparcia więc jest szansa dokopać gościowi. Jak mniemam nieopublikowanie raportu rocznego było celowe, żeby spółkę wyrzucono z notowań i po cichu bez obowiązku komunikacji z rynkiem będzie przeprowadzona likwidacja. Po cichu dlatego, żeby udziałowcy Fachowców nie spanikowali, a także żeby nie było sam wycofuje spółkę.
"Rzeczywiście dało radę sprzedać te akcie. Nawet nie jest to takie skomplikowane jak mi się wydawało. Spisuje się umowę między kupującym i sprzedającym, a następnie w swoim biurze maklerskim wypełnia wniosek o przeniesienie akcji. Teraz mam chociaż stratę do odjęcia na kolejne lata i trochę kasy."
Kierowniku pozbyłem się 500 000 papieru, sprzedałbym to nawet po 0 zł, bo nawet wtedy odzyskałbym 20% w podatku, które mogę inwestować dalej. Zamiast czekać na cud, albo opłacać papugę, wolę odrobić stratę. Kupcem był mar_cik, był gdzieś namiar na forum, parę postów wyżej. Przy okazji nauczyłem się sprzedaży poza rynkiem, przyda się na przyszłość.Oczywiście za sprzedaż też trochę kasy dostałem.
Ludzie od których Mar_cik kupił akcje PROXYAD przynajmniej odzyskają 19% kasy, a Ty skoro znasz adres prezesa to możesz co najwyżej zaśpiewać mu serenadę pod balkonem.
Napewno by się Piotruś ucieszył, bo mało kto wie że to prawdopodobnie homoseksualista, podobno kilka razy widziano go w Warszawskim klubie ToRo (od nazwy właścicieli Tomasz i Robert) Napewno jakieś spotkania biznesowe omawiali dwaj "Fachowcy" :)))