ten który manipuluje kursem robiąc takie spadki powoduje, że ludzie przestaną kupoać mieszkania w jw bo będą się bać powtórki z ganta. Wiem, że będą obniżać cene akcji przed ewentualnym wezwaniem ale wezwanie to może odbyć sie dopiero w II kwartale 2015. Ja po tych akcjach na giełdzie nie kupiłbym u nich nic bo nigdy nie wiadomo.

Tak chce być głupio cwany.

po to jest KNF żeby to przynajmniej zbadać i wyjaśnić, jeśli nie zrobią tego z urzędu to powinien to ktoś z akcjonariuszy zgłosić, najlepiej gdyby sam główny akcjonariusz bo takie ruchy stawiają tę spółkę w gronie niepoważnych spółek, a przecież zawsze mówią że wprowadzając spółkę na GPW chcą aby była ona bardziej wiarygodna

Obawiam się że głównemu akcjonariuszowi to na rekę bo myśli o wezwaniu po jak najniższej cenie - myśli jednotorowo. Zapomniał, że spółka ze zła sławą nie sprzeda mieszkan albo sprzeda ich niewiele. Dlatego Jw nie dorasta do pięt innym spółkom pod względem sprzedaży.

Cieszę się zę w Polsce zaczyna doceniać się uczciwych jak w dom develop. a ci nieuczciwi i tak persaldo tracą - tylko tego nie widzą i nie umieją policzyć.

Myślę, że Gant i Polnord to dwie spółki, które inspirują J.W.
Polnord, bo chce mieć taką samą reputację jak pan Krauze.
Gant, bo lubi powiedzonka w stylu Antkowiaka "Dość taniego Ganta = kurs JWC jest niechlubnie niski"
I chyba godnie idzie w ich ślady.

ale możliwe, ze to fundusze sie bawia po tym jak nie udało im się zmusić do wezwania gownego. Chcą pokazać ze spółka to bankrut a przecież nikt nie będzie kupował od takiego- odwet.

tak Wojciechowski chciał doprowadzić do powolnego spadku cen żeby ogłosić wezwanie. Ktoś chce go za to ukarać :-) i zaczął się bawić - pewnie fundusz.

Nawet jeśli, to nie ma obowiązku odpowiadać na jego "wielkoduszne" wezwanie. Squeeze out jest zdaje się przy 90%, on ma gdzieś 63. Po emisji wk to 7,1 zeta za akcję, a ten kutwa nie chciał dać nawet 4,03.

no bo jest masa desperatów która pokusi się na 3,13 w wezwaniu żeby wyjść po kosztach a nawet poniżej nich

zastanów się po co miałby skupować i zdejmować sp z rynku ?miałby pozbywać się darmowego finansowania?, czy fundy się zgodzą na 3,15, ponadto ci co obejmowali po 3,15 często kupowali dużo wyżej więc nie wyjda na zero i też się nie zgodzą. Moim zdaniem sprzedaje osoba, która przejęła pakiet 2,2 m od jw zeby nie robiłwezwania, bo sie z nikim nie dogadała po cenie za ktora kupila 3,06 i nie wykluczone ze polecimy na poziom na ktorym znajdzie sie szeroki popyt i posiedzimy na nim zanim sie nie wyprzeda. Chyba proste.

tak ogólnie:

- jeśli będzie przymusowy wykup to nie ma wyboru każdy musi oddać akcje za tzw godziwą cenę, która jest łatwa do wcześniejszego zaniżenia (przy niskiej płynności akcji) i wtedy zysk w postaci dywidendy wypracowany od 7 lat przez spółke, na który liczyli akcjonariusze kupując akcje np. po 50 zł im się juz nie należy, bo może być wypłacony później, gdy juz są poza spółą a im zostało wyplacone wcześniej jako cena godziwa np. 3,08 zł

- polska regulacja przymusowego wykupu jest chyba najwiekszym złem dla naszego rynku kapitałowego,

- mam nadzieje, że w przypadku JWC do tego nie dojdzie,

Tak, ale art. 82 (ustawy o ofercie publicznej i warunkach wprowadzania instrumentów finansowych do zorganizowanego systemu obrotu oraz o spółkach publicznych) mówi, że Jozek musiałby mieć wpierw 90% akcji, by uzyskać prawo do przymusowego wykupu. Oficjalnie ma gdzieś 63-64%. Kto mu sprzeda po tej cenie pozostałe 25%?

ja już nie wiem ile on ma teraz tych akcji, co z tymi ostatnio "sprzedanymi" 2 mln

Oficjalnie (wraz z podległym podmiotem) zaraportował posiadanie 56.412.264 akcji, co stanowi 63,48% udziałów w spółce. Do 90% jeszcze daleko. Zatem jak chce nasze akcje, to my musimy się na to łaskawie zgodzić, inaczej nie przejdzie.

ja już niestety kilka razy przechodziłem na GPW squeeze out i wiem jak to wyglada w praktyce - czyli męczace miesiące na niskich i coraz niższych kursach przy małych obrotach, potem wezwanie dobrowolne, ludzie wykruszają się, w końcu 90 % i przymusowy,

Tak to niestety wygląda, jak opisałeś. Jednak w przypadku jwc tych ludzi jest tyle co fundów. Dla przykładu: Pionier 5%, PZU (OFE plus TFI) 5%, PKO TFI 3%, pozostałe fundy 5% udziałów. J.W. musi więc także wykruszyć fundy, inaczej mu się nie uda. A one nie są głupie i jak nie widzą bankructwa, czy chociażby pogorszenia sytuacji fundamentalnej, to tak szybko nie wyjdą.

obyś miał rację, w szczególności co do racjonalności fundów, zobacz sobie jednak jak to było ostatnio z fundami i PQA,
na pewno trzeba być czujnym i wierzyć w dobre intencje głównego

Sorry, ale PQA to nie jest dobre porównanie. Ta spółka, zanim ją zdjęli, leciała od 2012 na stratach. Poza tym jej ostatni kurs to 3,89 przy wk 1,77 za akcję. Zatem drobni dostali i tak 2 x więcej za akcję niż wynikałoby to z realnego majątku spółki. Porównaj to z fundamentami jwc.

chodzi mi o zachowanie fundów tj po ile fundy kupowały PQA a po ile później oddawały w wezwaniu pierwotnie dobrowolnym (z olbrzymią strata), po za tym to co robiono ze sprawozadanmi i bilansami to długa i ciekawa historia (jeśli nie byłeś z nią na bieżąco to teraz może Ci sie wydać że PQA była na skraju upadłości)