A może ten wzrost przychodów był jakiś dęty i były to jakieś transakcje dwa koty za pół miliona za psa po milion? Te notowania obligacji też są jakieś dziwne - to niespotykane w przypadku normalnie działających spółek, żeby coś obligacje wymagalne za rok kosztowały 70% a za pół roku 85%. Ciekawe gdzie jest pies pogrzebany?
Rozumiem ale to jednak nie jest normalna sytuacja. Musiało się wydarzyć albo wkrótce się wydarzy coś o czym niektórzy już wiedzą. Jak na tę spółkę to wczoraj i przedwczoraj były zbyt duże obroty jak na normalną sytuację. Dzisiaj nic się nie dzieje co może wskazywać na to, że ci co wiedzieli i chcieli wyjść (być może za "wszelką" cenę) już to zrobili. Jeżeli tak rzeczywiście jest to jak to "coś" ujrzy światło dzienne to będzie tu taki wodospad, że się nie pozbieramy. Tym czymś moim zdaniem mogą być żądania natychmiastowego wykupu obligacji złożone przez obligatariuszy w związku ze sprzedażą akcji przez prezesa i zejściem poniżej 50% co stanowiło naruszenie warunków emisji. Jeżeli tak jest to w skrajnym przypadku 8,5 bańki do wypłaty a spółka tyle nie ma. Z tego co pamiętam to czas na spłatę to jest około 30-35 dni więc jeszcze mamy trochę niepewności.