Drodzy inwestorzy. Mamy dość poważne ryzyko RGR na TFO.Lewe ramie, szczyty lipcowe, głowa szczyty sierpniowe, prawe ramie górka wrześniowa. Linia szyji ok 5.30, to już nie jest zabawne. Obecne spadki, jakkolwiek irracjonalne to jednak się dzieją i to mimo rewelacyjnego raportu i dywidendy. Kurs przy ok 5.59 przebija od góry linię trendu wzrostowego.
Czy tylko ja odnoszę wrażenie , że kierowanie się formacjami giełdowymi jest bez sensu ? To jest jakaś dziecinada ludzie sprzedają akcje tylko dlatego , że im się wydaje że widzą jakąś głowę na wykresie . Zupełnie nie biorą pod uwagę możliwości spółki tylko ich interesuje i wpatrują się czy jest głowa na wykresie czy jej nie ma . To zupełnie jak w takiej polskiej komedii .Czy ty też oglądasz ten talerz ? Tak . Nie ma fonii ,dzwięku ? Nie wiem , nie ma . Razem z żoną oglądam w telewizji niemy film jak facet robi talerz . No normalnie facet z gliny robi talerz a my się na to patrzymy jak on robi ten talerz , tego talerza .
jak już w oderwaniu od TFO:). Formacje tak naprawdę nie przedstawiają takie albo innego "obrazka" tylko reprezentują emocje inwestorów. Nadzieje i zawody, chciwość i rezygnację, niecierpliwość i spokój. Na TFO były ogromne nadzieje, wspaniałe wyniki je wzmocniły. Kurs poszedł na maxima ale w tym momencie jakiś większy gracz stwierdził iż wystarczy i mieliśmy najpierw zwałkę (i spadającą gwiazdę) a potem realizację zysków. Od tamtej pory obroty siadły, czyli grubego nie ma. Nie mniej wciąż są nadzieje inwestorów więc kurs rośnie, ale przy dojściu do oporu pojawiają się obawy czy nie stracę. W tym momencie kurs się osłabia, co robi inwestor... "a pierd sprzedaje szkoda kasy i zarobku" koniec. I masz 3 górki i głowę... Grubego wciąż nie ma bo te poziomy go nie interesują a drobnych chętnych na kiszonkę i kilka % zarobku zaczyna brakować. W końcu jakiś średniak mówi dobra, koniec zabawy i wywala akacje... coś tam zarobił. Tyle w temacie.