jak już w oderwaniu od TFO:). Formacje tak naprawdę nie przedstawiają takie albo innego "obrazka" tylko reprezentują emocje inwestorów. Nadzieje i zawody, chciwość i rezygnację, niecierpliwość i spokój. Na TFO były ogromne nadzieje, wspaniałe wyniki je wzmocniły. Kurs poszedł na maxima ale w tym momencie jakiś większy gracz stwierdził iż wystarczy i mieliśmy najpierw zwałkę (i spadającą gwiazdę) a potem realizację zysków. Od tamtej pory obroty siadły, czyli grubego nie ma. Nie mniej wciąż są nadzieje inwestorów więc kurs rośnie, ale przy dojściu do oporu pojawiają się obawy czy nie stracę. W tym momencie kurs się osłabia, co robi inwestor... "a pierd sprzedaje szkoda kasy i zarobku" koniec. I masz 3 górki i głowę... Grubego wciąż nie ma bo te poziomy go nie interesują a drobnych chętnych na kiszonkę i kilka % zarobku zaczyna brakować. W końcu jakiś średniak mówi dobra, koniec zabawy i wywala akacje... coś tam zarobił. Tyle w temacie.