A czy ktoś interesuje się tym? Jakoś nie widać chętnych do kupowania, ale sprzedają wszyscy, jeśli zapomnieli że kiedyś przez przypadek kupili i zapomnieli sprzedać. Dziwne, że ludzie podniecają się jakimś facetem nie znając go i jeszcze ubliżają mu. Dajcie gościowi spokój, to jego bajka i jego zabawki.
Nie tak do końca jego bajka i jego zabawki, bo ludzie pożyczyli temu panu swoje pieniądze i czekają na ich zwrot. A nie wywiązywanie się z podpisanych umów jakoś tak się nazywa....