Ogólnie widać, że wezwanie i skup akcji nie przyniósł poprawy nastroi, bo zaledwie 3 miesiące po tym całym zamieszaniu wracamy praktycznie na minima z początku września...
Ja mimo wszystko sądzę, że da się coś z tego kursu wydusić, dlatego dziś wykonałem pierwsze wejście w spółkę, co będzie dalej się zobaczy :)
Pozdrowienia i zielonej sesji wszystkim posiadaczom i potencjalnym inwestorom
Ogólnie jest dość niski poziom, a dość duży ruch, także aż trzeba było coś kupić ;)
FF jest tak malutki, że chyba sprzedawali ludzie zmęczeni płynnością, której tu nie ma albo w potrzebie uśredniana spadków jakie miały miejsce ostatnio na innych spółkach ;)
21 marca tuż tuż, ciekawe co nam zaprezentują : )
Pewnie gdyby nie ciągłe zamieszanie związane z kontrolą, to kurs trzymałby się w okolicy 7 zł, ale z drugiej strony dobrze, że coś się dzieje bo przy tej płynności jak kurs rusza to nie można go zatrzymać hehe;)
Jeszcze nie ma decyzji końcowej UKS z Bydgoszczy więc nie wiem dlaczego piszesz takie coś. 21 marca będzie dobre info o raporcie za cały 2013 rok i kurs wystrzeli do góry, ale czekajcie sobie ja już dokupuje. pozdrawiam
Niestety raport nie wniósł nic ciekawego w kierunek kursu, dziś "dokonał" się jakiś przerzut akcji na poziomie 5,30 - średnio bo średnio, ale widać, że ktoś się z kimś dogadał. Teoretycznie droga w jedną jak i w drugą stronę otwarta.
Gdyby skupili te 15 k akcji z rynku to mielibyśmy 7 zł a tak jest pełne zniechęcenie i pewnie dalsze kiszenie. Ja co jakiś czas dokupuje pakiecik w przedziale do 5,60 sobie założyłem. liczę w końcu na jakieś pozytywne info, które ruszy kurs co najmniej w okolice 7 zł.
Ja dokupiłem kolejny pakiecik schodzą z średnią już do 5 zł, ale w perspektywie tego co teraz możemy tu zaobserwować nie jestem w 100% przekonany czy 4zł to jest minimum spadku...
Na początku września 2013 był też moment, kiedy podobne ilości akcji się przemieliły, ale kurs był w tedy o ok. 50% wyżej...
W ciągu kilku ostatnich lat kiedy DROP wypłacał solidne dywidendy akcje były coś warte, widocznie w tym roku coś się zmieniło...