ja natomiast mam zwyczaj doprowadzania spraw do końca. Chwilę to potrwa ale warto dotrwać. Moim celem jest doprowadzenie do skazania wszystkich uczestniczących w procederze winnych i uzyskanie satysfakcjonującego zadośćuczynienia dla wszystkich akcjonariuszy mniejszościowych, którzy w wyniku świadomych, zaplanowanych i wrogich działań W. Anioły ponieśli straty,.
już części się pozbyłem, a miałem tego naprawdę sporo. została mi 1/4 i nie wiem, nie wiem.... pewnie i tak zleci na wiosnę na te 60 groszy. Nie bardzo wierzę, zeby wyniki były jakieś rewelacyjne. Do tego wniosek o upadłość był. Czy jest na forum ktoś, kto jets bliżej spółki żeby powiedzieć, czy ta firma naprawdę tak źle stoi ?