Od 26 listopada przemielił się cały wolumen akcji, ponad 4 700 000. CDE i Łanoszka pewnie wyszli już w całości. Hudak ma jeszcze, a przynajmniej miał 6 g5rudnia 807 000. Ale od tamtej pory wolumen wyniósł 1 700 000. Czyli teoretycznie mógł wyrzucić wszystko. Komunikaty o zmniejszeniu zaangażowania są z dużymi opóźnieniami ponieważ sprzedający akcje zawiadomienia pewnie wysyłają pocztą ("pismo datowane..."). Podstawowy dylemat, tak jak napisał mały, w czyje ręce trafiają akcje. Czy ktoś je skupuje bo ma pomysł na spółkę i chce ją przejąć, czy upadłość. Niepokoić może wychodzenie z akcjonariatu prokurenta.
Cde i Hudak nie mogli sprzedać więcej bo pozostałe im akcje nie są dopuszczone do obrotu zaraz może się okazać że ten co kupował też wysyłał zawiadomienia poczta...
W poprzednim wpisie powinno oczywiście być Centurion i Łanoszka. A które akcje nie są dopuszczone do obrotu? Czyżby seria E?
Chyba dla nikogo nie ulega wątpliwości, że w tej chwili chodzi o współpracę z Kana Digital. Due diligens trwa od końca listopada i ma zakończyć się 15 stycznia. (Zmiany zachodzą też w CDE). Ostatnia wymiana akcjonariatu, bo raczej za tym przemawia duży wolumen na sesjach od miesiąca, może o tym świadczyć. To wszystko układa się w logiczną całość. Jak d.d. wypadnie pomyślnie i Kana, jak zapowiadała, wejdzie kapitałowo w Weedo, kurs powinien mocno odbić.
nie zdziwiłoby mnie gdyby Kana miała już zaplanowaną ilość akcji "u słupów", kupno nawet 1 mln. papieru nie było problemem, a to ponad 20%, gdy d.d. wypadnie dobrze to zakup na umowę, a gdy źle to papier w rynek, a może ruchy ze sprzedażą papieru przez znaczących miały takie podłoże? kto wie? duży zjazd, duża podaż,duży odbiór, hmm......
Dlaczego CDE chce przeforsować nową emisje wielkości równej dotychczasowej liczbie akcji? Czy maja zapewnioną większość, która przegłosuje uchwałę? Czy mamy do czynienia z walka o przejęcie kontroli nad spółką?