Wydaje mi się, że i tak zachowujemy się tu bardzo racjonalnie - widać, że nie ma zainteresowania ulicy (struktura akcjonariatu wyklucza inne opcje), ale niewielu z nas wywala pod cierpliwe podbieranie, które schodzi w okolice średniej skupu i tam się kisi; niestety wielu z nas ma wyższe średnie i ograniczone stratami ruchy; moim zdaniem tylko czekać na wyniki i zapomnieć teraz o wzrostach po 20%. Jakże chciałbym się mylić...
panowie za dach zapłaciłem 20 tys a za zęby ( 5 implantów i 23 koronki porcelanowe )koszt 36 tys i gdzie tu sprawiedliwośc dach duży a zęby małe a NTT stoi w miejscu a mam jescze senatorium w Swinoujściu można sie załamac a tak na poważnie zostało nas kilku to wida c i nie ma paniki to dobre
To może jednak wątek a propos: czy ktoś wie, jak idzie Osowska 42? Wygląda na to, że już sporo mieszkań sprzedali, ale nie widać tego w rozliczeniach (70% dla NTT). Prezes powiadał, że będzie z tego kilka milionów, więc jakby tak to dodać do średniego, ale na plusie, wyniku finansowego z podstawowej działalności, to może i 5 gr na akcję się uzbiera. Potem wniosek o wypłatę dywidendy i mamy - musimy mieć kurs w okolicach 1,2 PLN.
Pytanie, jaki jest zysk netto z tych 48 mieszkań? Czy nie lepiej było sprzedać nieruchomość? Ale skoro się w to bawią to zapewne te kilka baniek powinno wpaść... co tu pisać? Czekamy na wyniki za 3 Q (chyba to jeszcze muszą podać)...
Obecna struktura akcjonariatu wyklucza na tej spółce spektakularne wzrosty, drobnym akcjonariuszom na lepsze by wyszło gdyby postawiono tą spółkę w stan upadłości, co z drugiej strony jest nie możliwe i prawdopodobnie nigdy nie będzie możliwe bo generuje zyski i koło się zamyka. Na zdrowy rozum tej spółki nigdy nie powinno wpuścić się na giełdę, bo było to tylko i wyłącznie przemyślane wyłudzenie pieniędzy od przyszłych akcjonariuszy, bez nawet choćby zamiariu spełnienia warunków prospektu emisyjnego, były to pieniądze potrzebne do poprawienia płynności i dalszego funkcjonowania tak aby spółka utrzymała się na rynku i dalej generowała swoje mizerne bo mizerne ale zyski.
Panie Exer, trafie Pan to ujął, tylko wnioski jakoś mało optymistyczne. Skoro nawet bankructwo jest tutaj dla nas dobre, to co powiedzieć o reszcie scenariuszy? Za tamten rok na 70 PLN każdy dostał około 2 PLN netto, czyli inflacja plus mały zysk. Niech zrobią te 5 gr na akcję i przegłosują dywidendę - to ma Pan już powód, aby ktoś większy wszedł - choćby na chwilę. Każde takie wejście musi windować kurs, skoro ff jest tak niski. Zdarzyło się tak już dwukrotnie - po 200% i 100% - dla wielu z nas był to dodatkowy bonus, za który można było dokupić nieco więcej akcji. Skoro tak się tu mało dzieje to można też sukcesywnie kupować za tyle, ile kto tam oszczędzi. Jak chce Pan szaleć do jest petrol, bioton czy polimex...