Bo jak zawróci, to nie zdążę kupić.
Wziąłem po 7,76, dziś po 6,73.
Cała ta historia ze zdołowaniem o 30% całkiem niezłej spółki w czasie małej hossy na giełdzie wygląda mi na mocno sterowaną. A jeśli mam rację, to kurs niespodziewanie zawróci na północ i powinien dać nieźle zarobić.
Czy się nie mylę? To wie tylko rynek i .... sypacz.
Pozdrawiam.
Dnia 2013-08-26 o godz. 17:34 ~cris napisał(a):
To wie tylko rynek i .... sypacz.
Pozdrawiam.
Może to co napiszę cię zaskoczy, ale w większości przypadków sypacz nie wie co się dalej stanie. Ma jakąś ogólną strategię ale nie zna szczegółów (terminów ani poziomów, czy to będzie szybko czy wolno,), bo to nie od niego zależy
On gra przeciwko "dawcom kapitału"(DK) i sypie tak długo i tak głęboko aż DK zaczną sypać bardziej od niego. Wtedy przekręca się na drugą stronę i zaczyna zbierać.
A dane, informacje, analizy i wykresy nie grają. Graja ludzie.
A co do wartości akcji to 90-95% akcji jest przewartościowana nawet w dołku bessy. Dodaj sobie dywidendę wypłaconą przez dowolną spółkę za ostatnie 10 lat i porównaj ja z ceną akcji. To ci pokaże jej prawdziwą wartość.
między wypłacaną dywidendą, a przewartościowaniem (bądź nie) akcji spółki. Mógłbyś to jakoś jaśniej ...?
Jakieś 3 lata temu kupiłem Synthos po 36 gr, Sprzedałem, gdy cena wzrosła 7-krotnie. Synthos w tym czasie ani razu nie wypłacił dywidendy. Jak to się ma do Twojej teorii?
Dnia 2013-08-26 o godz. 19:32 ~cris. napisał(a):
Jakieś 3
> lata temu kupiłem Synthos po 36 gr, Sprzedałem, gdy cena
> wzrosła 7-krotnie. Synthos w tym czasie ani razu nie
> wypłacił dywidendy. Jak to się ma do Twojej teorii?
Jego wartość to zero, a jeżeli w międzyczasie były jakieś emisje to mniej niż zero.:)
Tak samo jak wartość kuponu lotto to wartość papieru, a to że ktoś kiedyś za ten kupon wygrał 10000 razy więcej niż włożył na zakup kuponu, to zupełnie inna sprawa. Firma lotto nie była tego sponsorem, tylko inni gracze. Tak samo jest na giełdzie...
No trochę inaczej, ale podobnie.
PS znam osobę która 35 lat temu wygrała naprawdę duże pieniądze w totolotka. Zapewniam Cie, że wszytko z nawiązką zwróciła w kolejnych zakładach.
Psie - jeżeli twierdzisz ze wartosc synthosa jest zero no Ty chyba jesteś tez zero ( a moze mniej niz zero...?)
No a Solowow wedle Twej wypowiedzi wcale nie jest jednym z najbogatszych polaków
bo ma ino kupe smiecia (ponad 60% akcji sns)
mowilem zeby przy 8 sprzedawac? to leci na leb obrotow nie ma od maja i takie gadanie ze jets tanie trzeba brac ale po co brac jak to perspektyw nie ma ludzie puk puk w glowe wyniki za III kwar beda rowniez gorsze niz przed rokiem wiec? ponizej 5 jedziemy
Tak jak w matematyce w liczbach zespolonych, musisz oddzielać wartość rzeczywistą od wartości urojonej tak samo musisz odróżniać na giełdzie wartość rzeczywista od wartości urojonej.
Akcje upoważniają cię tylko do:
- Udziału w walnym zgromadzeniu akcjonariuszy (wartość tego co zjesz i wypijesz)
- dywidendy
I to jest wartość rzeczywista. Wartość urojona to mnożenie ilości z pojedynczej transakcji ułamka procentu wszystkich akcji przez ilość tych akcji i określanie na tej podstawie wartości firmy.
Podam Ci przykład z bessy 2008 roku. Rodzina Drągowskich w pewnym momencie skupiła w swoich rękach 99,68% akcji swojej spółki i w ciągu miesiąca obracając nimi zwiększyła cenę akcji pięciokrotnie. Czy wartość firmy wzrosła 5 krotnie? Wartość urojona tak, wartość rzeczywista nie zwiększyła się ani o złotówkę. W tamtym przypadku wkroczył KNF i powstrzymał ten jawny przekręt zawieszając notowania na kilka tygodni.
Powiesz, że to mało płynna spółka na bananowej giełdzie. A co powiesz o akcjach Volkswagena (jedna z największych spółek DAX-a) które w dwa dni (!!!) wzrosły z ok 250 do 1000 EUR. Mnożenie liczby akcji przez 1000 EUR czy to była rzeczywista wartość? Rzeczywista była tylko lokomotywa pociągu który 3 miesiące później przejechał „autora” tego wzrostu Adolfa Merckle (rip).
Sołowow nie czerpie swojego bogactwa z wysokiej ceny akcji swoich spółek tylko z ogrywania swoich wspólników (bo tak należy nazywać akcjonariuszy) którym sprzeda syntosa 4-6 zł a odkupi te same akcje po 40-60 gr.
Dnia 2013-08-27 o godz. 20:08 ~pies ogrodnika napisał(a):
. Wartość urojona to mnożenie ilości z
> pojedynczej transakcji ułamka procentu wszystkich akcji
> przez ilość tych akcji i określanie na tej podstawie
> wartości firmy.
chodzi o mnożenie ceny przez ilość, a nie ilości przez ilość.
ta spółka jest wart wiecej - długów nie ma, wyniki napewno nie tragiczne bo zysk jest co prawda mniejszy niz rok temu ale dywidenda tez bedzie Nie dorówna napewno emperi i mitowi które ciągle rosną
dzieki za nastepna paczke relpola.ktory powoli podnosi sie z kolan.inne ifo jest jeszcze ciekawsze-altus tfi zostalo przedstawicielem poteznego norweskiego funduszu emerytalnego na polske.a on jest akcjonariuszem m.in.w relpolu.wiec moze byc ciekawie.icm raz jeszcze tobie mowie o dga.co do patentusa miales calkowita racje
ja korzystalem z promocjii zjazd od wynikow prawie o 3 zl w dol to juz byla przesada.to co ostatnio spotkalo relpol doswiadczaja dzisiaj na bananie.pl akcjonariusze jw constructoin-powod ten sam-pokazal za maly zysk-efekt -15 pr na dzien dobry.a ostatnie wyniki lotos tvn czy gtc to TRAGEDIA i na kursie zero reakcjii nawet pko bp pokazalo slabsze wyniki i co -1 pr.widac ze bananie sa rowni i rowniejsi
dziwnym trafem lepiej od rynku zaczynaja sie zachowywac spolki majace duza czesc ekspozycjii na niemcy-relpol.projprzem czy instal krakow.wole miec cala trojke.uwazam je za jedne z najzdrowszych na gpw.o potencjale nie wspomne
dzis dokupilem jeszcze ergisa-popyt tam skoczyl po ujawnieniu tresci raportu dm bos-o ergisie kupuj 4,97,link bossa.pl.dokupilem tez zdrowego protektora-tam prawdopodobnie bedzie wezwanie .byliby durniami aby oddali te akcje po 4.5-5 zl.nawet niemcy staneli do walki o protektora ale warszawski banan handluje po 3,5 zl jakby nic nie wiedzial/pozdro
pionierr sprzedał mzykolom yawal to teraz mzyk skupi reszte akcji po jak najniższym kursie i wycofa spółke z giełdy. Miałem nadzieje że Pionierr obroni drobnych ale oni zabezpieczyli własny interes I ZNOWU PORAŻKA. Z tym protektorem to masz chyba racje bo niemcy też chcą kupic tą firme. Ergis dzisiaj był niezwykle mocny, ja sprzedałem troche MCI i kupiłem Libet ale to słaba inwestycja, nie wiem czy lepsza od MCI.
ladnie pionier zabezpieczyl swoj interes w yawalu-kupil sr.po 44 zl a sprzedal pewnie po 13 zl.mega wtopa.nie podali ani ceny ani kupujacego.jak w kasynie czy szulerni.i po co tym golcom z rubikonu tez zasrany yawal po 13 zl jak na bananie jest po 7,4.teraz mzykole wykoncza drobnice i rubikon.KAZDY KIJ MA DWA KONCE ALE PROCA TRZY
zobacz kris ja teraz chyba nie sprzedam już za godziwą cene tego yawalu, a mam tego sporo i strate też sporą. Jak mówisz sprzedawać jak się tylko da - czy może wystawić wyżej i czekać, choć czekac można w nieskończoność
Dnia 2014-04-02 o godz. 07:45 ~kris b napisał(a):
> ladnie pionier zabezpieczyl swoj interes w yawalu-kupil
> sr.po 44 zl a sprzedal pewnie po 13 zl.mega wtopa.nie
> podali ani ceny ani kupujacego.jak w kasynie czy szulerni.i
> po co tym golcom z rubikonu tez zasrany yawal po 13 zl jak
> na bananie jest po 7,4.teraz mzykole wykoncza drobnice i
> rubikon.KAZDY KIJ MA DWA KONCE ALE PROCA TRZY
Sprostowanie:
to nie interes pioniera - za swoje przecież nie grali.
ps. to jest właśnie kolejny przykład dlaczego nie zaniosę nigdy ani jednej złotówki ,,specjalistom"