.......WIG odrobił już całość strat po noworocznej korekcie i doszedł do poziomu nienotowanego 
od lipca 2011 r. Słowo „hossa" coraz bardziej pasuje do rodzimego parkietu.......
A poważnie spójrzmy na konkurencję:
1. Próchnik- dodruk akcji, rozwodnienie kapitału, zysków ciągle ni widu ni słychu
2. Vistula- giga zadłużenie, generujące rocznie kilkanaście mln zł, dodruk akcji bez prawa poboru. Zysk co prawda jest ale jakim kosztem?
3. Nasz Bytom jako jedyny wyszedł z kolekcją ślubną, łamiąc monopole salonów ślubnych. Ciągle ze stratą, ale sezon ślubny już trwa i trwać będzie do końca lata. Sam jestem ciekawy jak kolekcja ślubna wpłynie na wyniki. Intuicja podpowiada mi, że to był strzał w 10.