Dokładnie. Wtedy to i dwucyfrówka będzie bardzo prawdopodobna a na razie lepiej siedzieć cicho i spokojnie kupować. Ale trzeba przyznać, że wyniki za Q1 dały mocno do myślenia.
Cześć. Ja zainwestowałem ale niezbyt dużo - papier jakby trochę się skończył (nie ma akcji) a kurs nieco uciekł. Wróciłem do tej spółki choć wcześniej była to jedna z moich najbardziej nietrafionych inwestycji. Dlaczego wróciłem? Ano po wynikach za Q1, które jakie są to sam widzisz. Jeżeli Q2 będzie podobny do Q1 (nawet ze 30-35% mniej) to znaczy, że spółka zrobiła duży zwrot i jest na fali. Wydaje się, że jest na to szansa ponieważ jej źródłem wyników jest wzrost przychodów, które przekładają się na zysk operacyjny a nie jest tak, że na poziomie zysku operacyjnego jest kiepsko a nagle na tzw. "inżynierii finansowej" robi się wynik na papierze. Krótko: to wydaje się zdrowa ale jeden kwartał to jaskółka, która jak wiadomo wiosny nie czyni. Jeżeli Q2 potwierdzi zmianę, powiedziałbym fundamentalną w sytuacji spółki, to jest szansa na naprawdę bardzo duże wzrosty. Z tym, że wtedy to będzie pogoń kursu i polowanie na papier. Prawdę mówiąc to nie znam się na tym biznesie więc nie jestem w stanie wytłumaczyć wzrostu tych przychodów ale tłumaczę to sobie tak, że goście dość długo inwestowali ale ze względu na wyższe stawki opłat za tzw. styk nie mieli dużo tych punktów. Jak te opłaty poleciały to mają więcej tych punktów i większy ruch + aplikacje na urządzenia mobilne. Ale to tylko moje przypuszczenia. Jak poprzednio byłem na ECL to na forum wypowiadał się niejaki "kama", który wydaje mi się, że znał się na tym biznesie. Jeżeli gość tu jest to może coś powie.
Niki czytałeś to ? mowa o raporcie , fajnie napisane.
, to po kolei - popatrz na dane bilansowe:są większe o mn. w. 200.000 PLN, poza - aktywami trwałymi wyższe o ok. 500.000; aktywa obrotowe o ok. 1 mln, i aktywa i pasywa razem PLN 1,5, prawda? A teraz odnieśmy to do rachunku wyników.
Amortyzacja wzrosła o 1 tys. PLN miesięcznie a aktywa trwałe o 500 tys. PLN z czego ogólny wniosek, że oznacza to jakieś 500 miesięcznych okresów, czyli jakieś 40 lat; to znaczy, że to musi być jakiś budynek albo inna budowla -:); ale to małe Miki. Popatrz sprzedaż wzrosła do 2,9 PLN m; co wydaje być nieprawdopodobne z normalnego biznesu bo goście działąją w detalu; jeśli popatrzeć na wynik operacyjny to koszty do tego były 2,1 miliona złotych, czyli zostaje jakies 0,8 mln. Powinno gdzieś być uwzględnione w aktywnej stronie bilansu, albo a w należnościach albo w gotówce (czyli w inwestycjach krótkoterminowych, bo pewnie trzymają jakies lokaty); zapewne lwia część znalazła się w pozostałych aktywach obrotowych, ale jedyne co mi na szybko przychodzi do głowy to rozliczenia międzyokresowe, ale to nie powinno być tej natury
Ponadto - jeśli przegladniesz informację Zarządu, to wynika z niej że dynamiczny wzrost sprzedaży wynika z cytuję "Powyższe wyniki finansowe Spółki w raportowanym okresie są skutkiem
zrealizowania szeregu inwestycji w 2012 roku oraz w I kwartale 2013 roku , których pozytywny wpływ na wyniki finansowe Spółki widoczny będzie w kolejnych okresach. Dodatkowo Emitent realizuje, bądź przygotowuje kolejne inwestycje. Działania te zostały opisane w Rozdziale 4 niniejszego raportu". Zwracam uwagę, że w roku 2012 - vide raport nie ma żadnych istotnych inwestycji, oprócz krótkoterminowych, co jest depozytami w gotówce. Nie ma tam co prawda nigdzie inwestycji w toku, ale kwota zrealizowanych w pierwszym kwartale inwestycji to ok. 300 tys. PLN (jako per saldo 31.12.12 i 31.03.13); niemniej - z tego wniosek, że stosunek zysku operacyjnego do środków trwałych (zakładając, ze są tam tylko i wyłącznie produktywne a nie np samochody wynosi ok. 120%.
Pracowałem chwilkę w finansach, ale to się w zasadzie po prostu kupy nie trzyma. Jakbyś miał jakieś pytania to proszę.
Ponadto - prościej byłoby dokonać analizy, gdyby był cały bilans i RZiS a tak to w sumie tylko gdybanie. Pomijając jakieś rewolucyjne pomysły typu one off, ale w prezentowanym fragmencie bilansu nie widać nic co mogłoby być podstawą do tego typu operacji.
Krótko odpowiem. Nie ze wszystkim co napisałeś się zgadzam ale teraz nie mam czasu rozkminiać. Jeżeli od 1 lipca wymogi w zakresie sprawozdawczości finansowej rzeczywiście będą zwiększone dla NC to będziemy mądrzejsi i za Q2 już będziemy mieli dużo ostrzejszy obraz. Powiem tak: jak wyniki są zdrowe i podtrzymywalne na tym poziomie to wiesz sam co wtedy może być a jak się okaże, że to strzał jednorazowy i wrócimy do tego co było to eldorado nie będzie i nawet pełny bilans/P&L i cashflow wtedy nie pomogą. 2/3 Q2 już za nami więc insiderzy już wiedzą ale oni mają wystarczającą ilość akcji więc kupować nie będą ale też nie wywalali jak papier był po kilka złotych - to Jakubowskiemu trzeba przyznać.
Ciekawa dyskusja. Weźcie też pod uwagę, że już wyniki za IV kwartał sygnalizowały poprawę, także jest duża szansa, że w spółce zaczyna się lepiej dziać. Wejście w tej chwili to oczywiście niewiadoma, ale jak dla mnie warta kilku procent wartości portfela.