"Film powinien zaczynać się wybuchem wulkanu, a dalej napięcie powinno stale rosnąć" - zwykł ponoć mawiać legendarny reżyser Alfred Hitchcock. A jak to wygląda w przypadku raportu rocznego Dolnośląskich Surowców Skalnych? "Mamy za sobą wyjątkowo ciężki, pełen wyzwań rok" - pisze Mariusz Roman, prezes zarządu przedsiębiorstwa, w pierwszych zdaniach listu skierowanego do akcjonariuszy.
Dwa punkty sa wazne.
- straty moga sie zmniejszyc, te podawane. Bo sa duze rezerwu utworzone. I bedzie uklad.
- jest maly bo maly, ale zysk operacyjny.
Co za warcholstwo czekały na tego grosza i sruuu przecież w tamtym tygodniu na kiełbase zarobiły to mogą zasuszyć na drzewie powiesić , tak jak kiedyś na wulcu gorole to robiły po wpłacie dzień to byli milionerzy a póżniej suche skórki wpieprzały ze smalcem do wypłaty wychodzi na to że to tacy sami milionerzy boją się że po swiętach może być gorzej i nawet na krupniok nie będą mialy chcą się chyba zabespieczyć paliwa jeszcze nie zapomnijcie kupić bo będziecie kilofami smigać haaaa... haaaaaa...