Jedyne wyjście jest takie ze ta "chora" kobieta" przestaje rządzić ta spółką, ktos ja przejmuje, spłącą wszystkie dłuuuuuuuuugi wobec wierzycieli, podpisuje umowy z firmami które są strategiczne a o OEM nawet słyszec nie chca na ta chwile bo nie dzierża tej "wielkiej" pani ( tui, Itaka, Rainbow) i moze wtedy miałoby to sens, póki co smiec jest śmieciem rządzonym przez tego tez .
Najdziwniejsze jest to, że oni działa na zasadzie franczyzy - z tego tytułu mają gwarantowane wpływy co miesiąc (jeśli oczywiście poszczególne punkty są wypłacalne), a punktów jest ponad 30. Z tego co mi wiadomo, że opłata za franczyzę to ok. 1000 zł/miesiąc.
Nie wiem, czy wczorajszy komunikat był związany z tak wyczekiwaną informacją o liście intencyjnym. Kiedy w końcu coś się tu ruszy? I w którą stronę?