Wał Konekt to rynek, na którym rządzą hochsztaplerzy w białych rękawiczkach. Połowa spółek tu notowanych powinna wylecieć i nigdy nie wracać. Moim zdaniem jedynym rozsądnym wyjściem dla dobrej spółki jest spełnienie warunków i jak najszybsza ucieczka na rynek podstawowy. Tak zrobił np. Ekoexport. Popatrzcie jak na tym wyszedł, na Wał Konekcie notowany długo poniżej 1 zł, teraz na podstawowym prawie 18 zł. Oczywiście za tym idą też wyniki, polityka informacyjna, rosnący prestige spółki. A Klon marazm i wieczne oczekiwanie na jakąkolwiek poprawę notowań. I tak bez końca, choć w dłuższej perspektywie cena na zakupy wydaje się być dobra. Tylko, że na tym rynku taki marazm może trwać wiecznie. Tutaj wyniki się praktrycznie nie liczą a kapitał nie spekulacyjny omija rynek z daleka, bo nie chce być pożywką dla wałkarzy.
Żart? Jakie to ma znaczenie czy było 0,99 czy 1,20 w perspektywie dzisiejszych notowań. I tak zysk brutto wynosi co najmniej 1500% dla tych co kupili i trzymają papier do dzisiaj.
Ważne, że było poniżej lub w okolicy 1 zeta a nie czy długo czy krótko. Jakie to ma znaczenie w kontekście dzisiejszych notowań???? Można było brać ile wlezie w dobrej cenie. To jest przykład dla Klona w jakim kierunku winna iść spółka a nie liczenie dni, godzin czy minut. Nie chciałbyś 1500% za 2 lata na Klonie????