Kilka rzeczy się wyjaśniło.
M.in. skąd taki a nie inny zysk za Q2:
"zysk netto grupy jest uzasadniony trzema wejściami kapitałowymi spółki AerVC, które zostały dokonane w 2kwartale, a
zatem:
* Sfera Finansów S.A wejście kapitałowe w wysokości 303 800PLN
* MadeMobile Sp. z o.o. wejście kapitałowe w wysokości 750 000PLN
* AVIO 21 Sp. z o.o. wejście kapitałowe w wysokości 710 500 PLN"
A tu komentarz prezesa apropos problemów z płynnością:
"Rzeczywiście - rok 2012 był dla nas bardzo wyzywający (w rozumieniu
"challanging") Planowałem, że uda nam się otrzymać środki ze zbycia LGL jeszcze przed EURO, niestety sprawa się przedłużyła (ale za to uzyskalismy trochę większą kwotę). W tej sytuacji cały rok 2012 był dla nas wyzwaniem, ponieważ musiliśmy zapewnić kapitał dla naszych spółek portfelowych i na koszty administracyjne grupy. Na szczęście mieliśmy za sobą wparcie IKENGI oraz dotacji w ramach AerFinance Ventures, która pokrywała znaczną cześć kosztów administracyjnych.
Wydaje mi się, ze jesteśmy już za tym etapem : uzyskane środki pozwolą spokojnie skupić się na pracy. Negocjujemy sprzedaż Direct Fly - co także pozwoli wyjść z tej inwestycji z zyskiem."
I jeszcze dot. kosztów sądowych:
"Koszty sądowe : na razie spółka nie poniosła żadnych istotnych (więcej niż 1000 euro) kosztów sądowych i ekspertyz prawnych. Te dopiero nastąpią. Wg informacji otrzymanych z Wielkiej Brytanii koszty postępowania sądowego to około kilka-kilkanaście tysięcy funtów. Potem przychodzi egzekucja i jej ewentualne koszty."
To byłoby trochę absurdalne, żeby upadła spółka, która dostała dotację.
Chyba logiczne, że lepiej się trochę zapożyczyć (tym bardziej jeśli nie miało się żadnego zadłużenia wczesniej), żeby poprowadzić dotowane inwestycje, niż pozwolić sobie na upadłość.
Myślisz, że spółka z taką historią (Avtech, samolot) uzyskała by finansowanie z banku zabezpieczone jedynie dotacjami? Bardzo mało prawdopodobne, myślę że przed upadkiem uratował ich wyłącznie sojusz z Ikengą.