Spółkę Hurtimex inwestorzy z pewnością dobrze znają, bowiem jej początki na parkiecie NewConnect sięgają jeszcze listopada 2008 roku. Wtedy też walory producenta odzieży dziecięcej i młodzieżowej zadebiutowały na „małym rynku” i są na nim notowane aż do dziś. Spójrzmy więc na to, jaki był dla Emitenta trzeci kwartał roku bieżącego:
cena jest świetna ...............jak ktoś kupuje i sprzedaje sam sobie...............
Jedyną bolączką tej spółki jest .........BRAK WIARY .......inwestowania w papier.......co związane jest z brakiem zainteresowania- małymi obrotami..... Oczywiście skrzętnie manipulowane i sztucznie kreowane przez osoby manipulującymi kursem na celem wytworzenia sztucznej iluzji słabości Hurtimexu. Przedmiotowy raport jak i ogólne dążenia spółki do rozwijania sieci jest bardzo zadowalający . Przypomnę że wcześniejsze raporty przy zmiennych założeniach dawały odmienne rezultaty co nie aż tak znacząco było odzwierciedlane kursem bieżącym oraz obrotami . Obecna sytuacja stagnacji pomijając nieudolne próby "zabawy" kursem jest spowodowana brakiem stosownej reklamy oraz odpowiedniego nagłośnienia tematyki Hurtimexu. Powyżej wartości 70-80 groszy dopiero będzie można powiedzieć o minimalnym progu początków rozkręcania wartości spółki. Cena 1,20 -1,50 to cene która odzwierciedla widełki w jakich bedzie funkcjonować Hurtimex w poczatkowej fazie współpracy z Kanzem przed osiągnięciem realnych zysków i ustabilizowaniem pozycji na rynku.
nie jestem bynajmniej specjalistą od rachunkowości i sporządzania raportów kwartalnych, więc mnie poprawcie, jeśli się mylę. W październiku umorzono 250 tys dol., w listopadzie - 75 tys dol długu wobec Hurtimexu. Łącznie około milion zł. I o tyle poprawi to wynik za IV kwartał? To znaczy, że będziemy naprawdę na dużym plusie w następnym raporcie (oczywiście, jesli wszystko inne będzie szło podobnie jak dotychczas)???
te operacje umorzenia długu będą mieć odbicie zarówno w rachunku wyników oraz w bilansie, konkretnie w pasywach. zmniejszy się zadłużenie a wzrosną kapitały własne (umorzone zobowiązania to pozostałe przychody operacyjne ---> wynik netto ----> kapitał własny)
wychodzi na to że same te 2 ugody zwiększyły wartość księgową spółki o około 1 mln zł czyli jakieś 10gr na akcję.
w przypadku spolek takich jak Hurtek kupuje sie ich przyszla wartosc mam tu na mysli wartosc rezydualna po zakonczeniu tworzenia siecie sprzedazy,umacniania marki ,know how,czyli ile spolka tak naprawde cashowo jest warta na rynku do sprzedazy np dla inwestora ,zobaczcie np Alior Bank wszedl na GPW po bardzo silnej ekspansji na rynku bankowym,i teraz czy tam moze byc jeszcze wiekszy wzrost przychodow i zsykow,czy raczej stagnacja lub oddawanie pola konkurencji(oczywiscie wszystko to w cenie akcji ..)??hurtek ma szanse pokazania w raportach po zakonczeniu tworzenia sieci skokowy wzrost przychodow i dochodow co musi odbic sie na wycenie gieldowej spolki,musimy tez wziasc pod uwage ze odziezowka jest ciezkim tematem i wziasc pod uwage ceny bawelny ktore ciagle rosna,jednak i w tym sektorze musi przyjsc ozywienia wraz ze wzrostem konsumpcji i przyrostu naturalnego .
a jaka jest twoja świąteczna konkluzja w temacie kursu na przestrzeni zbliżających się kilku miesięcy? Też należysz do grona osób, które twierdzą, że wkrótce doczekamy się podbitki w okolice 1,2 - 2 zł? Przy okazji Wesołych Świąt wszystkim.
Dnia 2012-12-24 o godz. 16:02 ~ross napisał(a):
> a jaka jest twoja świąteczna konkluzja w temacie kursu na
> przestrzeni zbliżających się kilku miesięcy? Też należysz
> do grona osób, które twierdzą, że wkrótce doczekamy się
> podbitki w okolice 1,2 - 2 zł? Przy okazji Wesołych Świąt
> wszystkim.
zastanowiajaca jest ta restrykturyzacja zadluzenia,z mojego doswiadczenia wiem ze nie ma nic za darmo.byc moze to jest klucz do jakis inf np wspolpracy z jakims azjatyckim producentem?
moze cos w tym jest za darmo nikomu nikt nic nie daje
Liczbę osób aspirujących w Chinach do klasy średniej według kryterium dochodowego szacuje się na 300-350 mln osób. Grupa ta jest bardzo zróżnicowana majątkowo, należą do niej zarówno drobni ciułacze jak i poważni inwestorzy.
Żyją przeważnie w wielkich miastach. Są wśród nich głównie przedstawiciele prywatnego biznesu i wolnych zawodów, urzędnicy państwowi oraz osoby zatrudnione w dużych firmach. Mogą oni pozwolić sobie nie tylko na konsumowanie, ale również na inwestowanie swych pieniędzy, aby pomnożyć zgromadzony kapitał.
Jednak w związku ze słabnącym tempem wzrostu gospodarczego, ani giełda (indeks szanghajskiej w ciągu ostatnich dwóch lat spadł o blisko 40 proc.), ani słabe wyniki funduszy inwestycyjnych, ani oprocentowanie lokat bankowych długo i krótkoterminowych poniżej poziomu inflacji - nie pozwalają na pomnożenie kapitału, a nawet na utrzymanie jego wartości.
Dlatego co zapobiegliwsi inwestowali dotąd masowo na krajowym rynku nieruchomości kupując nawet po kilka mieszkań. Odkąd jednak, półtora roku temu wprowadzono w Chinach politykę schładzania tego rynku poprzez administracyjno-finansowe obostrzenia, ceny przestały rosnąć w zawrotnym tempie.
Trwa wyczekiwanie, co będzie dalej - ale władze potwierdziły, że od polityki ograniczeń na rynku nieruchomości nie odstąpią.
Ponieważ ta ostatnia forma inwestowania pieniędzy stała się w Chinach, z powodu ogromnego głodu mieszkaniowego bardzo popularna, co zamożniejsi szukają nowych okazji za granicą np. w Stanach Zjednoczonych. Nie tak dawny krach na tamtejszym rynku mieszkań i domów spowodował ich potanienie.
Wielu zamożniejszych Chińczyków zwietrzyło okazję. Obecnie są oni drugą, co do wielkości - po obywatelach Kanady - grupą zagranicznych nabywców nieruchomości w Stanach (9 proc. udziału w międzynarodowej sprzedaży domów w USA).
Amerykańskie agencje nieruchomości zaczęły nawet otwierać swe file w Chinach i współpracować z tutejszymi biurami, aby pozyskać inwestorów z kontynentalnych Chin. Sami Chińczycy, którzy kupili domy lub rezydencje za Atlantykiem twierdzą, że jest tam obecnie taniej niż u nich. Trzeba też pamiętać, - że w Chinach własne mieszkanie lub dom, nie są do końca własne, bowiem nie istnieje tu prywatna własność ziemi.
Niektórzy z inwestorów twierdzą, że kupno nieruchomości za granicą nawet jeśli nie przyniesie zysku w krótkim czasie, może być świetną lokatą pieniędzy ze względu na dziecko. Wielu bogatszych mieszkańców Państwa Środka wysyła, bowiem swe dzieci na naukę i studia do Stanów, gdzie młodzi Chińczycy, już w liczbie blisko 160 tys., stanowią, po Hindusach najliczniejszą grupą studentów zagranicznych.
Chińskie władze bardzo liczą na rosnącą w siłę klasę średnią i konsumpcję, która ma być nowym motorem gospodarki, podobnie jak dotąd eksport oraz inwestycje. Ma także wspomóc słabnący ostatnio wyraźnie wzrost gospodarczy.
Ten na poziomie 10-11 proc. rocznie to już przeszłość. Jednak słychać ostrzeżenia, że zejście poniżej poziomu 7 proc. może oznaczać kłopoty, czyli: wzrost bezrobocia, zmniejszenie konsumpcji, trudniejszą walkę z ubóstwem, problemy z wprowadzaniem powszechnego systemu ubezpieczeń społecznych i inne.
Panuje, więc przekonanie, że Chiny na szybki wzrost są niejako „skazane”, jeśli zamierzają utrzymać społeczną stabilizację i spokój.
oczywiście kluczowe są szczegóły ustaleń tej domniemanej umowy, ale swoją drogą, gdy spółce mającej 1,5 mln kapitałów własnych i około 10 mln przychodów rocznie umarzany jest dług w wysokości 1 mln to chyba jednak nie jest to zła wiadomość :-)))
W związku z końcem roku 2012.................wszystkim Hurtimexiakom ........WSZYSTKIEGO DOBREGO W NAD CHODZĄCYM NOWYM ROKU ................... udanych decyzji inwestycyjnych jak i pogody na co dzień..... Aby 2013 był rokiem rozkwitu i docenienia Naszej Spółeczki...............Dosiego